logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Boże narodzenie a choinka.
Autor: Anna (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2010-07-27 13:06

Witam,
Zadam tylko dwa pytania.
1. Czy w czasie Bożego Narodzenia brak choinki w domu katolika jest grzechem?
2. Czy choinkę odbiera sie tu jako obiekt związany z religią czy z tradycją?

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2010-07-30 13:33

Ad 1. Nie jest.
Ad 2. Znalazłam w archiwum forum:
Autor: jacek Data: 2006-12-06 14:53
"Niektórzy chcieliby w choince świątecznej odnaleźć ślady "drzewa dobra i zła" z raju, a nawet pewne paralele ze zbawczym drzewem Krzyża z Golgoty. Z pewnością trudny do ustalenia jest fakt, od kiedy zaczęto kojarzyć iglaste drzewko z obchodami Świąt Bożego Narodzenia. Faktem jest, że w wielu kulturach i religiach drzewo, zwłaszcza iglaste, było (i jest) symbolem życia, odradzania się, płodności, trwania. Istnieją również próby biblijnego uzasadnienia zwyczaju występowania bożonarodzeniowego drzewka, jakkolwiek brak bezpośrednich źródeł rękopiśmiennych zarówno z antyczności chrześcijańskiej, jak też średniowiecznych, odwołujących się do takiej interpretacji tekstu proroka Izajasza (60, 12): "Chluba Libanu przyjdzie do ciebie: razem cyprysy, wiązy i bukszpan, aby upiększyć moje miejsce święte".
Kilka faktów historycznych. Na jednym z miedziorytów malarza i grafika L. Cranacha Starszego (+1553), w kontekście żłóbka rozpoznajemy drzewko jodłowe ozdobione gwiazdą i świeczkami. W następnych wiekach, różne świadectwa historyczne potwierdzają występowanie choinki, nawet w mieszkaniach prywatnych, wnoszonych właśnie w dzień obchodów Adama i Ewy (24 grudnia). Zwyczaj ten stał się powszechnym w mieszczańskich rodzinach niemieckich, tyrolskich, austriackich, a później pozostałych krajów europejskich (i pozaeuropejskich), zwłaszcza w XIX wieku. Przyjęło się to zarówno w rodzinach katolickich, jak też protestanckich. Oczywiście dochodziły kolejno różne dodatkowe ozdoby choinkowe, uzasadnione najpierw biblijnymi, a potem innymi motywacjami. W ubiegłym wieku zaczęto na szczycie jodły umieszczać figurę gwiazdy betlejemskiej. W obecności zawieszanych jabłek widziano echo biblijnego jabłka (kuszenia) Adama i Ewy (zastępowane później tzw. rajskimi jabłkami), w papierowych łańcuchach rozpoznawano okowy zniewolenia grzechowego (czy nawet politycznego w okresach rozbiorów Polski). Oświetlenie choinkowe miałoby wskazywać na Chrystusa, który przyszedł na świat jako "światło na oświecenie pogan", a żywe, zielone drzewo jodłowe miałoby symbolizować Chrystusa - źródło wszelkiego życia. Jakkolwiek ta chrystologiczna interpretacja ma swoją dokumentację w literaturze, poezji, to jednak nie jest (a powinna być!) powszechna. Naturalna jodła, nieodzowny towarzysz kościelnych żłóbków, w środowiskach domowych doznała dziś sekularyzacji. Z praktycznych względów jej oświetlenie jest dziś sztuczne (elektryczne). Jodła już nie pachnie naturą - stała się ekologiczna, sztuczna, plastikowa. Naturalne ozdoby (owoce, łakocie) zastąpiono szklanymi kulami, sztuczną watą, sztucznymi "zimnymi ogniami", itd. Czy nie trzeba nam na powrót "odkryć" religijny sens drzewka bożonarodzeniowego i nasycić go pierwotną teologią? Tu nie tylko o folklor chodzi."

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2010-07-30 14:51

Choinka jest tylko i wyłącznie dekoracją, nie ma żadnej funkcji religijnej. Choinkę uważa się za "tradycyjnie" polską a tymczasem jest ona "tradycyjnie nie polska". Zwyczaj ubierania choinki jest pochodzenia niemieckiego i pojawił się u nas dość późno, wraz z zajęciem ziem polskich przez Prusy. Co ciekawe był to pierwotnie zwyczaj protestancki i miejski, gdyż mieszczaństwo polskie tych czasow było w duzęj mierze pochodzenia niemieckiego i protestanckiego. Pamiętam jeszcze wiejski zwyczaj strojenia bożonarodzeniowych "pająków", jemioły i gałęzi jedliny. Było to calkiem powszechne w rejonach skąd pochodzi moja rodzina jakieś 40 lat temu.

Sprawy odnoszące się grzechu najlepiej wyjaśniać sobie w konfesjonale ale myślę, że tą sprawą nie warto się zajmować.

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2010-07-30 21:24

Lubię takie rozważania o tej porze roku. Od razu chłodniej od wspomnień o zimie. :)

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2010-07-30 22:08

A w Australii to zima trwa w najlepsze. Ale to nie jest nasza zima...

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2010-07-31 00:21

W Australii sezon choinkowy pokrywa się z plażowym. Tam, rzeczywiście, wszystko stoi na głowie. Widzę, Bogno, że dużo wirtualnie podróżujesz. :) Wracaj prędko do zdrowia. :)

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2010-07-31 00:34

W rzeczy samej Trzydziestko_Ósemko. :) Chodzą tam do góry nogami.
Dzięki za życzenia zdrowotności. Powoli też do mnie wraca. Dziś, a w zasadzie to już wczoraj zakończyłam zabiegi rehabilitacyjne - ponoć po 3 tygodniach mają być dobre tego efekty. Pożyjemy, zobaczymy... :)

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: DZIEWCZYNA (---.chello.pl)
Data:   2010-07-31 08:50

chciałam tylko dodać, że w naszej rodzinie, odkąd mamy dzieci staramy się zawsze robić szopkę-żłobek, a choinka to sprawa poboczna. Czasem duża i piękna a czasem malutka - stojąca na szafce - bo jak w okresie bożonarodzeniowym mieliśmy akurat raczkujące dzieci to baliśmy się stawiać dużą choinkę z obawy przed przewróceniem jej na dziecko.
A żłobek w szopce jest lepszym i czytelniejszym znakiem dla dzieci niż choinka.

 Re: Boże narodzenie a choinka.
Autor: pysia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2010-08-04 12:54

Na pytanie 1.: "czy jest grzechem", w odpowiedzi zachęcam do zapoznania się z definicją grzechu w Katechizmie Kościoła Katolickiego - art. 8, pkt 1849 - 1851: http://www.spowiedz.pl/kat1.htm#2

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: