logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: Aniek (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2010-11-21 18:22

Witajcie,
mam dylemat dotyczący tzw. "zabaw i wróżb andrzejkowych" w przedszkolu mojej córki.
Do tej pory w tym przedszkolu (prywatnym) byłam spokojna, bo widziałam, że trzymają się katolickiego postrzegania świata. Nie sądzę, by tym razem ta zabawa była czymś więcej niż tylko zabawą; wątpię, by wiązała się z jakimikolwiek praktykami okultystycznymi - przypuszczam, że będzie to raczej przybliżenie ludowych tradycji.
Ale mimo tego zastanawiam się, czy posyłać córkę do przedszkola w ten dzień i czy w ogóle interweniować w jakiś sposób u Dyrekcji. I co mam im powiedzieć?
Będę wdzięczna za jakieś rady.

 Re: Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: Tad (---.acn.waw.pl)
Data:   2010-11-25 21:37

Wróżby to przekroczenie pierwszego i najważniejszego przykazania. Nic nie zmienia, że jest to dla zabawy. Równie dobrze można przekroczyć dla zabawy którekolwiek inne (np. nie zabijaj). Nie akceptujemy aborcji czy eutanazji, a nic nie mamy przeciwko przekraczaniu pierwszego przykazania (mimo, że waga przekraczania pierwszego przykazania jest większa). Zrobisz jak uważasz. to Twoje dziecko i ty za nie odpowiadasz.

 Re: Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: Sławek (---.rzeszow158.tnp.pl)
Data:   2010-11-26 09:41

Pokój z Tobą.
Wróżby to nie zabawa. Pochodzą od szatana. Jak mówi Pan Bóg w Piśmie Świętym szatan nie przyszedł aby się z ludźmi bawić tylko po to by kraść zabijać niszczyć. A teraz chciałbym się podzielić doświadczenie z mojego życia. Kiedyś jako dorastający człowiek słuchałem najpierw rocka a potem ciężkiego metalu. Na prośbę mojej Mamy, abym tego nie słuchał, bo jet to muzyka pochodząca od szatana (a jest bo treści piosenek konkretnie wychwalają go i zawierają nienawiść) odpowiedziałem, że przecież mi tylko podoba się muzyka i nie wyznaję tego co muzycy śpiewający te piosenki, ze chodzę do kościoła. I nic nie zmieniłem - dalej słuchałem. Wyobraźcie sobie, że wpadło mi do głowy wymalować dużą szafę ubraniową i okiennicę mojego pokoju na czarno. Szafę wymalowałem, a okiennica mi się nie podobała więc przestałem w trakcie i zmazałem farbę. Ktoś powie wielkie mi rzeczy, ale teraz po latach widzę, że to był konkretny objaw zniewolenia przez szatana. Popełniłem wiele ciężkich grzechów w tym okresie i tylko interwencja samego Boga pozwoliła mi zmienić myślenie. Niech będzie ON uwielbiony. Potem jeszcze zahaczyłem o medytacje na karate, homeopatię, głodówki lecznicze, wiarę w moc księżyca. A wczoraj Bóg konkretnie podpowiedział przez inne osoby bym uważał na to gdzie chcę posłać mego syna. Bo nie zwróciłem uwagi, że na zabawie andrzejkowej przecież odprawia się wróżbiarstwo (przed czym przestrzega nas Bóg w Piśmie Świętym oraz przez Jego Święty Kościół). A za zbawienie moich dzieci kiedyś będę rozliczony. Dziękuję Bogu za tę pomoc. On czuwa. Daje podpowiedzi. Jest niesamowitym Ojcem.

 Re: Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: Dorota (---.16-128-109.adsl-dyn.isp.belgacom.be)
Data:   2010-11-26 13:10

Podobnie jak Sławek uważam,że wróżby to nie zabawa. Zbyt mało się o tym mówi na co dzień i dużo ludzi w tym i katolików nie widzi nic złego we wróżbiarstwie. Trzeba te praktyki potępiać MOCNO I WYRAŹNIE. Z Panem Bogiem.

 Re: Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: Oliwia (---.wieniawska.lublin.pl)
Data:   2010-11-26 13:27

Myślę, że jeśli wszystkie koleżanki Twojej córki będą szły na te wróżby, to i Twoja pociecha będzie chciała iść i żadne tłumaczenie nie pomoże, że to grzech. Proponowałabym zabrać ją tego dnia w jakieś miejsce, do którego lubi chodzić, by się nie czuła pokrzywdzona. Ale nie dopuszczać do tych praktyk.

 Re: Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: xc (---.180.40.190.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2010-11-27 11:43

Nie oszukujmy się. Jesteśmy chrześcijanami ale w naszej podświadomości tkwią ciągle ślady pogaństwa, wiary naszych praprapraprzodków.
Nie będę się odwoływał do uczonych prac Eliadego czy Junga, wystarczy, że wskazać na pogańskie, przedchrześcijańskie korzenie tak zacych świąt jak Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny, Boże Narodzenie. A nawet, jeśli dobrze poskrobać w etnografii to wiele obrzędów wielkanonych także.
To tkwi w nas, jest bardzo, bardzo silne. I mimo tysięcy lat nie zostało w pełni zasymilowane, zakomonodowane, co najwyżej przyswojone i przetłumaczone na język chrześcijański.
Tak samo nie "poradziły" sobie z tym wszelkiego rodzaju poglądy naukowe, scjentystyczne, racjonalne. Jest bo jest i koniec.

Co robić?
A to zależy od tego, jak podchodzimy od tych obrządków. Jeśl skropimy się wodą w Lany Poniedziałek, czy (jak ty czynią prawosławni) odlejemy kroplę miodu lub mleka na mogile bliskiego albo potraktujemy zabawę andrzejkową jako zabawę, pretekst do bycia razem i radowania się z tego powodu, to świat się nie zawali.

Ale jeśli zaczniemy WIERZYĆ, że kształt rozlanego na wodzie wosku determinuje naszą przyszłość albo, że musimy przebłagać zmarłych, żeby nam nie przeszkadzali w życiu, to jest już "zupełnie inna historia". Tu wkraczamy już na obszar nie tylko "życia pozaumysłowego" ale i szkodliwych eksperymentów duchowych.

Co ja robiłem w takim przypadku? Nie zakazywałem dzieciom udziału w tego typu zabawach, uważaliśmy z żoną, że nie wolno ich odcinać od korzeni. Skoro nie zaszkodziły one naszym praprzodkom i przenieśli oni wiarę z pokolenia na pokolenie aż do nas, to nie jest tak źle.
To nie oznacza jednak, że sprawy pozostawione są same sobie. Wyjaśnialiśmy dzieciom sens tej zabawy, tłumaczyliśmy proporcje tego co wazne a tego co głupie. Ot po prostu, wychowywaliśmy je i tyle. I z tego co widzę, nie wyszło to im na złe.

Osobiście mam wielki sentyment do tej naszej prasłowiańszczyzny: Zielonych Świątek, nocy świętojańskiej, nocy dziadów, śmigusa-dyngusa, wielkanocnych zajączków i jajeczka. Ale to tylko sentyment do staroci, do zaśniedziałej ramy.

 Re: Tzw. zabawy i wróżby andrzejkowe w przedszkolu.
Autor: Urszula (156.17.96.---)
Data:   2012-11-23 05:02

Dzień dobry,
mam tę samą obawę i to w przedszkolu państwowym. Byłam na takin spotkaniu razem z dzieckiem na tzw. niespodziance dla rodziców... a tam cyganka, któa raczej straszyła dzieci i wróżenie, czułam sie dziwnie, tez nie wiem, co robic?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: