Autor: ksenia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2012-01-23 09:13
Jestem wierząca, ale jak obserwuję ten świat i ludzi, którzy deklarują, że są katolikami, ogarnia mnie uczucie zwątpienia. Wiara katolicka uczy, że należy kochać ludzi i im pomagać, tymczasem człowiek jak znajdzie się w kłopotach, zostaje sam. Mam tego przykład na sobie. Od lat żyję z mężem, który nadużywa alkoholu. Przez to mamy problemy finansowe. Gdy znalazłam się w krytycznym momencie i pilnie potrzebowałam pieniędzy, nie było nikogo, kto pomógłby mi. Rodzina przestała się ze mną kontaktować, znajomi współczuli i na tym koniec, a instytucje powołane do pomocy rodzinie, to jedna wielka fikcja, które potrzebują sterty dokumentów, zanim cokolwiek zrobią. I jak to ma się do nauk Kościoła.
|
|