Autor: milena (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2012-02-04 23:39
xc, ciekawe spostrzeżenie. Muszę przyznać rację, że nawet odklepywanie wydaje się mieć sens. Chociażby dlatego, że może uczyć pewnej systematyczności odmawiania modlitwy, a poza tym babcie, które odklepują różaniec (przepraszam babcie), :) przecież też wierzą w sens swojej modlitwy. Zresztą różańca i tak chyba się nie da objąć w jakieś ramy, zamknąć w całość, w sensie przeżyć od a do z, bo człowiekowi więcej objawiono, niż jest w stanie rozumem pojąć.
Aniu, mam bardzo podobne do Ciebie doświadczenie. Dużą zaletą takiej formy odmawiania różańca jest fakt, że obraz, który sobie wyobrażamy pozwala na większe skupienie, tak mówią, i potwierdzam to. Moim zdaniem jest to świetna forma medytacji, gdzie zamiast starać się ogarnąć daną tajemnicę rozumem, człowiek może po prostu "trwać" w modlitwie. Innej formy medytacji różańcowej, szczerze mówiąc, na razie nie znam, ale mam nadzieję, że jeszcze poznam, może oprócz czytania gotowych rozważań przed każdą tajemnicą, zawsze można z nich wyłapać słowo czy zdanie, które również tkwi nam w pamięci przez całą tajemnicę, co także polecam. W ogóle w sieci jest dużo rozważań różańcowych dotyczących różnych stanów ducha czy ciała (np. różaniec chorych, młodych, uwielbienia, przebłagalny), które także w danym momencie naszego życia mogą szczególnie do nas przemawiać. Pewnie nie napisałam niczego nowego. :)
PS: dołączam do "poleceń" strony, którą podał michał_90, np. rozważania ojca Niezgody dla różnych stanów. :)
|
|