Autor: koniczynka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2012-03-23 14:05
Wypowiedzenie konfliktu przed drugim człowiekiem działa tak, że zostaje się od niego uwolnionym. To argument psychologiczny, który działa w psychoterapii, a przystępując do sakramentu pokuty jest również ten ludzki element: uwolnienie się od wewnętrznego konfliktu i wyrzutów sumienia. Ale sakrament pokuty to coś więcej, niż psychoterapia i uwolnienie od konfliktu. Swoje grzechy wypowiadamy przed Bogiem w obecności kapłana, i wtedy gdy oskarżamy się z grzechów, serce się uspokaja przed Bogiem. Należy pamiętać, że w sakramencie pokuty, w osobie kapłana działa Jezus, że to przed Nim się spowiadamy. A jeśli jest lęk przed osobą spowiednika, poleciłabym Ci znaleźć takiego, może młodego, kapłana, który prowadzi duszpasterstwo, czy poradnię i jemu powiedzieć o problemie, a on powinien pomóc. Wielki Post to odpowiedni czas na przeżycie takiego sakramentu pokuty, który uwolni od balastu przeszłości i poczucia winy.
Przeczytaj też fragment z Pisma Świętego:
"Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serce. A jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko" (1 J 3, 19-20). Warto uczynić ten krok, a wtedy serce uspokoi się przed Nim.
|
|