logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Siedemnastka (---.sta.asta-net.com.pl)
Data:   2013-04-04 22:30

Witam serdecznie,
jak sugeruje moj podpis mam 17 lat. Mam klopot. Postaram sie opisac jakos w skrocie ale na tyle dokladnie zeby bylo wiadomo co mam na mysli.
Majac 15 lat zaczelam przechodzic powazny kryzys wiary. To znaczy zaczelam sie zastanawiac nad sensem istnienia zycia wiecznego, poszukiwalam rozne dowody bardziej naukowo uzasadniajace istnienie Boga lub obalajace Jego istnienie. I w zasadzie nadal to robie. I wiem ze do niczego konkretnego to nie prowadzi. Niestety.
Moim problemem jest to, ze aktualnie "nie wierze" w Boga ale sadze ze chcialabym wierzyc. Od roku spotykam sie z moim spowiednikiem-kierownikiem ktory mi bardzo pomaga. Niby chce uwierzyc ale przy kazdej mozliwej okazji krytykuje Boga Kosciol itp. Udaje ze chce byc ateistka lub w najgorszym przypadku agnostyczka.
Jak mam zdecydowac zeby moc z pelnym przekonaniem uznac ze Bog jest i Go bezgranicznie pokochac lub uznac ze nie ma i za rok odejsc definitywnie z kosciola?
Obecnie na msze chodze z przymusu nie robiac tam doslownie nic, ze spowiedzi korzystam przed Wielkanoca lub Bozym Narodzeniem. Tylko. Nie modle sie ale czasami budze sie na rozancu... choc bardzo rzadko.

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Michaś (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-04-05 01:13

Cóż, temat wiary jest chyba trudniejszy, niż mi się wydawało. Powiem Ci jednak jak to teraz wszystko widzę.

Wiara to decyzja, którą samemu z własnej woli trzeba podjąć. Wiara to nie wiedza. To nie tak, że nagle wiesz, że jest Bóg. Że masz niezachwiane przekonanie o Jego istnieniu. Często mam wątpliwości. Wiara to walka, by wierzyć w Boga, a nie w wątpliwości.

Wiara nie da Ci też od razu bezgranicznej miłości do Boga. Albo raczej stanu euforii połączonego z bezwarunkową chęcią podporządkowania się Bogu. Bo miłość też rozumiem jako decyzję. Czy to do człowieka, czy do Boga. Decyzję o trwaniu z tą jedną konkretną osobą do końca życia, niezależnie od wszystkiego. Lub w przypadku miłości do Boga decyzję o trwaniu przy Nim. Uczucia to dodatek.

Zdecydowałem, że chcę wierzyć w Boga, bo bez Niego nic nie miałoby sensu. Nie chcę wierzyć, że wszystko jest przypadkiem, że jest rzutu monetą warte.

Jeśli chcesz uwierzyć, uwierz. I ucz się pokonywać trudności.

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Piotr (---.dsl.pozn.bdi.inetia.pl)
Data:   2013-04-05 08:18

Jeżeli nie wierzysz w Boga i Bóg nie istnieje – nic nie tracisz. Jeżeli nie wierzysz w Boga a Bóg istnieje – tracisz wszystko.
Jeżeli wierzysz w Boga a Bóg nie istnieje – nic się nie dzieje.
Jeżeli wierzysz w Boga i Bóg istnieje – zyskujesz wszystko.

Częsta szczera spowiedz, modlitwa, lektura PŚ i odkryjesz.

Pisze z doswiadczenia. Odkrywam Boga na nowo pomimo 3 z przodu :)

Z Panem Bogiem

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: biGGi (85.219.193.---)
Data:   2013-04-05 08:44

Moja droga do poznania Boga potrzebna jest WIARA nie WIEDZA. Nie przejmuj się życie kiedyś postawi cię do pionu, i wtedy zobaczysz czy Bóg istnieje czy też nie. I na koniec Nie bądź letnia. Masz być albo zimna (zła) albo gorąca (dobra). takie słowa powiedział kiedyś Jezus "Obyś wreszcie był zimny albo gorący. Ponieważ jesteś letni, pocznę cię wypluwać z ust moich (Ap 3, 15-17)"

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: wojtek (---.psgaz.pl)
Data:   2013-04-05 09:13

Prawdziwa wiara rodzi się ze słuchania. „Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” (Rz 10,17). Jednak samo słuchanie czy czytanie nie wystarczy. Można znać na pamięć całe Pismo Święte a mimo to być niewierzącym. Potrzebna jest łaska od Boga, a dokładniej pomoc Ducha Świętego. „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus” (1 Kor 12, 3b). Nigdy cię nie zastanawiało w jaki sposób garstka rybaków mogła rozprzestrzenić chrześcijaństwo na cały świat. Odpowiedź - to wynik działania Ducha Świętego. Apostołowie byli jedynie narzędziami w rękach Ducha Świętego. Gdyby nie stał za nimi Bóg wyśmiano by ich tylko, przegnano albo ukamieniowano i nikt by nie usłyszał o Jezusie. Jeśli szukasz dowodu. To jest to właśnie dowód pośredni na istnienie Boga. Aby uwierzyć/nawrócić się musisz się otworzyć się na działanie Ducha Świętego oraz słuchać Słowa Bożego. Jak to zrobić? Przede wszystkim poprzez sakramenty Chrzest i Bierzmowanie. Czasami jednak pomimo przyjęcia sakramentów działanie Ducha Świętego może być niejako zamrożone. Powodem może być np. grzech ciężki. Wówczas ważna jest spowiedź a potem modlitwa o wylanie Ducha Świętego tzw. chrzest w Duchu Świętym. Modlić się możesz sama albo w ramach jakiejś wspólnoty. „Owocem modlitwy jest wiara” Matka Teresa z Kalkuty

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Asia (---.uwoj.wroc.pl)
Data:   2013-04-05 09:31

Skoro czasem budzisz się na różańcu - to chyba już dostałaś wyraźny znak co dalej robić.

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Dorota (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2013-04-05 15:28

Przeczytaj:
OD ZŁUDZENIA DO PRAWDY «Trafiona przez piorun stałam u bram Nieba i piekła...»
osobiste świadectwo pani dr Glorii Polo wygłoszone w kościele w Caracas, w Wenezueli, 5 maja 2005
www.voxdomini.com.pl/sw/#_ftn7

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Mary (---.centertel.pl)
Data:   2013-04-05 15:50

Weź ziarno fasoli. Połóż na wacie. Podlewaj. Na własne oczy zobaczysz jak pnie sie w górę i zapuszcza korzenie. Potem zasadź w doniczce albo w ogrodzie i obserwuj nadal jak wspaniale wzrasta, robi się mocna i rodzi owoce. Cud życia. Czy coś takiego mogło powstać z niczego? Albo np. taki okaz jak dziobak (Ornithorhynchus anatinus) - czy jedynie ewolucja sprawiła, iż jest ssakiem znoszącym jaja, z futrem i kaczym dziobem? Rozejrzyj się po świecie. Natura odpowie ci czy istnieje Bóg.

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2013-04-05 17:39

"Masz być albo zimna (zła) albo gorąca (dobra). takie słowa powiedział kiedyś Jezus «Obyś wreszcie był zimny albo gorący. Ponieważ jesteś letni, pocznę cię wypluwać z ust moich» (Ap 3, 15-17)"

Słowa te skierowane były do Kościoła w Laodycei. Bibliści widzą w nich nawiązanie do doprowadzanej z gorących źródeł wody, która po drodze stawała się letnia. A w starożytności uważano, że woda o takiej temperaturze powoduje wymioty. Dlatego w tym kontekście określenie "zimny" nie jest tożsame ze "złym". Nie stanowi żadnej zachęty do bycia złym.

 Re: Nie wiem czy chcę wierzyć.
Autor: beti (---.183.235.104.dsl.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-04-07 21:33

Poczytaj świadectwa osób, w których życiu Bóg niesamowicie działa, którzy doświadczyli Boskiej interwencji, czego nie da się po ludzku wytłumaczyć. Mnie świadectwa ogromnie podbudowują. Możesz je znaleźć np. na różnych portalach katolickich. Idź na Mszę św. z modlitwą o uzdrowienie, zobacz jak Bóg działa. Jeśli mieszkasz w większym mieście, znajdź np. mocną wiarą grupę Odnowy w Duchu Świętym. W dużych miastach organizowane są kursy Alfa - dla niedowiarków i poszukujących - naprawdę polecam. Tylko nie ustawaj w szukaniu Boga :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: