Autor: Ewa (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2019-01-14 14:21
Moim zdaniem jak najbardziej można. Przy czym Matka Boska "załatwi to" i tak po swojemu. Co nie znaczy, że gorzej. Wiem to z autopsji. W ub. roku modliłam się Nowenną Pompejańską o powrót miłej mojemu sercu osoby (przy czym to było tylko jednostronne zakochanie z mojej strony, On tego nie podzielał, proponował mi tylko przyjaźń, którą początkowo odrzuciłam). Matka Boska (też nie od razu, minęło ponad pół roku od zakończenia nowenny), dała mi łaskę całkowitego odkochania się, normalnie jak ręką odjął, a przy tym sprawiła, iż znowu jestem w stanie rozmawiać z nim normalnie, bez fochów i złośliwości. Nawet pomogłam mu w paru sprawach zgodnych z moimi kompetencjami, czyli wiem, że jestem w stanie być mu przyjacielem. Poza tym modliłam się o jego nawrócenie (facet zafiksowany na tematach kosmologicznych i ufologicznych, a więc wbrew 1-mu przykazaniu). Myślę, że Matka Boża taki miała plan wobec nas, ale dzięki Nowennie nie cierpiałam, łaska "odkochania się" była mi bardzo przydatna, ponieważ wcześniej cały czas o Nim myślałam, cierpiałam i zawalałam po kolei wszystkie prywatne i zawodowe sprawy.
Nie ustawaj więc w modlitwie za Was, myślę, że to będzie dla Was tylko na plus, jak by nie wyszło.
|
|