logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak poradzić sobie z wątpliwościami w wierze?
Autor: Natalia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-08-08 16:19

Dzień dobry chciałabym wam opowiedzieć o moich wahaniach. Otóż byłam bardzo wierzącą osobą, czasem tego nie świadczyłam, ale dalej głęboko wierzyłam. Gdy zdałam sobie sprawę, że bardzo uraziłam Pana Boga pewnym czynem, pojawił się ogromny żal, którego nie byłam w stanie pokonać. Coś w moim wnętrzu mówiło mi, że Kochany Ojciec wysłuchuje tylko dusze bardzo czyste, a ja nie zasługuję na jakiekolwiek wysłuchanie mojej prośby. Ostateczni prócz wielu innych myśli pojawiła się ta, czy Bóg naprawdę istnieje, a może to tylko zmyślone historie. Ja modlę się do Pana o pomoc w tym trudnym czasie, aby dał mi ufnośc i wiarę choćby tak małą jak ziarnko gorczycy. Wtedy będę w stanie razem z Nim przejśc wiele trudnych ścieżek mojego życia, pokonac problemy. Tylko czy On mnie wysłucha? Co muszę zrobić, aby zechciał udzielić mi łask ze Swego Zdroju Miłosierdzia?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady.

 Re: Jak poradzić sobie z wątpliwościami w wierze?
Autor: Ada (---.docsis.tczew.net.pl)
Data:   2013-08-08 22:42

Natalko,
Pan Bóg nie kocha nas za to, co dla Niego robimy albo czego nie robimy. On kocha nas dlatego, że jesteśmy Jego dziećmi. On jest naszym Ojcem, a każdy tata chce dla swojego dziecka tego, co najlepsze.
W Piśmie świętym można przeczytać :
"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam" Mt 7,7
"Otrzymacie wszystko, o co na modlitwie z wiarą prosić będziecie."Mt 21, 22
"Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie." Mt 26, 41

Jak widzisz Pan nam przypomina o konieczności modlitwy i zapewnia, że jeśli będzie ona wytrwała zostanie wysłuchana. Może nie teraz zaraz, ale wtedy kiedy nadejdzie odpowiedni ku temu moment, On - Bóg Ojciec - wie najlepiej kiedy to nastąpi. Pewne rzeczy po prostu trzeba Mu oddać .. ;)

 Re: Jak poradzić sobie z wątpliwościami w wierze?
Autor: Asia (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2013-08-09 03:01

Piszesz, że w pewnym momencie zwątpiłaś w Boga - w jego istnienie. W pewnym sensie miałaś rację, nie istnieje Bóg taki jakiego sobie go wyobraziłaś. Taki, który kocha tylko tego, kto kocha Jego i się Mu podporządkowuje.

"Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi! Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty! Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje.
Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie! Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać."
(Łk 6, 27-34)

Czy myślisz, że Bóg, który to nam powiedział, miłuje tylko tych, którzy są święci i nieskalani? Czy myślisz, że Bóg przykazał nam abyśmy byli lepsi i bardziej oddani w miłości niż On sam?

Jeśli nam słabym przykazał tak miłować, to o ile bardziej On sam - doskonały miłuje grzeszników!
Ta miłość jest niesamowita - tak bardzo Bóg chciał nam tą moc miłości pokazać, że pozwolił nam zgrzeszyć i być grzesznikami, abyśmy mogli poznać, że kocha nas NAPRAWDĘ - poznać, przyjąć, rozradować się tym i uwielbić Go! Tylko takie poznanie miłości może doprowadzić nas do nawrócenia, odwrócenia się od grzechu nie ze strachu, ale z miłości i zaufania Bogu.

---
Cytując Biblię, proszę podać pełne źródło cytatu (księgę, rozdział i wiersz).
z-ca moderatora

 Re: Jak poradzić sobie z wątpliwościami w wierze?
Autor: Tionne (78.9.6.---)
Data:   2013-08-11 14:14

Wiara kobiety kananejskiej
Mt 15, 21-28
"Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu. A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: «Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha». Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: «Odpraw ją, bo krzyczy za nami!» Lecz On odpowiedział: «Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela». A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: «Panie, dopomóż mi!» On jednak odparł: «Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom». A ona odrzekła: «Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów». Wtedy Jezus jej odpowiedział: «O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!» Od tej chwili jej córka była zdrowa."

Mysle, ze wiare jak ziarno gorczycy, juz masz bo chcesz wierzyc. A to juz jest wiara. Spojrz na kobiete, z powyzszego fragmentu. Jest ona nieustepliwa, mimo, ze Jezus najpierw ignoruje ją. A ona dalej go prosi o pomoc. I Jezusowi to sie podoba, i kobieta zostaje wysluchana. Czyli wielka wiara wiąże sie z samozaparciem, mimo przeciwnosci, braku odzewu ze strony Pana. Po prostu wierzyc mimo wszystko. I nie przestwać, nawet jak pozornie brak jest owoców.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: