logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Oliwia (---.ip.euro.net.pl)
Data:   2014-01-29 15:52

Witam serdecznie,
Od jakiegos czasu nie moge dojsc do porozumienia z mezem, ciagle jest halas nawet o byle co. Przed slubem bylo dobrze. Wydaje mi sie, ze On sie zmienil, jest za pewny siebie. Zarzuca mi brak czulosci. Ale nie umiem tak po prostu udawac, ze nic sie nie stalo. Niedlugo urodzi sie nam dziecko a miedzy nami coraz gorzej. Ostatnio podczas klotni przesadzil uzywajac na mnie przeklenstw. Maz mysli, ze teraz sie bede zachowywac jakby nigdy nic, ale tak nie umiem,to boli. Jak Mu dac do zrozumienia, ze robi zle?

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Hanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-02-04 14:07

Powiedzieć. Nie liczyć, że się będzie domyślał, jeśli cokolwiek będzie mu okrężną drogą dane do zrozumienia. Grunt to jasna komunikacja.
Aluzje, sugestie, dawanie do zrozumienia itp. mogą być odebrane wbrew naszym intencjom, inaczej albo i wcale.
Oczywiście nie udawać. To kolejna gra, która nie prowadzi za daleko.
Ale mówiąc, warto też wybrać perspektywę "ja". Ryzykowne bywa twarde powiedzenie: ty robisz źle (z akcentem na TY, twoja wina) - to może wyzwolić tylko obronę, nieuświadomioną odruchową reakcję agresywną. Skuteczniejsze bywa mówienie o swoim doświadczeniu. Np. Czuję się tak a tak, gdy używasz mocnych słów. Mam wrażenie, że... Brak mi..., Myślę, że... Przeżywam to tak a tak...
Warto tez poszukać przyczyn. Przeanalizować, przemodlić. Czy na pewno mężowski zarzut, dotyczący braku czułości z twojej strony, jest bezpodstawny? Może coś jest na rzeczy?
I na czym polega to "bycie zbyt pewnym siebie?"

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Oliwia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-02-07 14:23

Mysli, ze wszystko tak latwo przychodzi, czasem nie liczy sie z porazka, Np. podczas szukania pracy mowi, ze napewno znajdzie, a jak slysze takie cos to sie poprostu boje zeby sie nie przejechal. Albo,ze napewno sobie poradzi bo juz cos robil. Moze przesadzam ale mi dziala na nerwy takie zachowanie.

Rozumiem, ze moze maz jest takim optymista ale bez przesady. Niechce aby pozniej sie rozczarowal.

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Maggy (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2014-02-07 18:10

Ojej, ale fatalnie że podcinasz komuś skrzydła. I co z tego, że się rozczaruje? A jeśli się nie rozczaruje? A jeśli się jednak uda to? To przynajmniej będzie dzięki temu optymistycznemu patrzeniu zdrowszy. To raczej Ty masz problem niż on. Super, że wierzy w siebie, że dobrze patrzy w przyszłość. Ale nawet jeśli się nie uda to i tak pewnie mimo wszystko idzie do przodu, patrzy w stronę słońca jak to się mówi, czyli z nadzieją na lepsze. A czemu mu chcesz to zabierać, co? Tylko dlatego żeby się nie rozczarował? Żaden powód.

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-02-07 19:00

Oliwio, jak słusznie zauważasz, wśród ludzi są optymiści i pesymiści. Optymiści na pewno są zdrowsi, mniej spięci i częściej uśmiechnięci. Ta ich postawa czasem pomaga w realizacji różnych celów, bo zazwyczaj bardziej lubimy osoby pogodne, niż poważne i wiecznie zmartwione. Poza tym aspektem optymizm nie ma żadnego wpływu na rzeczywistość. Optymista nawet jak się rozczaruje to też przyjmie to lżej niż pesymista, dla którego porażka będzie dowodem, iż "wiedział, że się nie uda".
W małżeństwie taki związek optymisty i pesymisty może być denerwujący dla drugiej strony, ale to bardzo dobre zestawienie, bo można nawzajem podnosić się na duchu, albo nieco studzić zapędy. Nie musisz się aż tak napinać, kłócić, bać o jego rozczarowanie, bo i po co? Jesteś w ciąży, ciesz się dzieckiem, zadbaj o ciepło i czułość, pogódź się po prostu, ze każdy jest inny, i korzystaj z tego, co dobre, a nie ciągle piętnuj, bo jest inne niż Ty wyobrażasz, ze powinno być.

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Oliwia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-02-07 22:06

Dziekuje za odpowiedzi. A moze to ja jestem za bardzo pesymistyczna. Ale juz taki charakter. Bede musiala nad tym popracowac.

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2014-02-10 12:54

To trudne doradzać komukolwiek w sprawach małżeńskich relacji. Jeszcze trudniej, gdy nie zna się kogoś, nie ponosi się odpowiedzialności za swój tekst a o całe sprawie wie się tylko tyle, co można przeczytać z parozdaniowego tekstu.

Bez względu na to jakiej sprawy dotyczy problem, jakie są relacje między małżonkami, kto winien a kto nie, radę: rozmawiajcie, nie zamykajcie się w sobie. Grzecznie, kulturalnie, spokojnie, jeśli możliwe trzymając się za rękę, patrząc sobie prosto w oczy, przy filiżance kawy lub herbaty: mówcie co Wam leży na sercu. Nie w formule pretensji, nie wypowiadając zaklęcia "nobotyto", mówcie o tym co czujecie, co Was boli.

Miłość i uczucie między mężem a żoną ma różne formy, wymiary, kształty. Nie ma tak, że coś co było wróci. Bo nie wróci. "Panta rei" - wszystko płynie i dwa razy nie da się wejść do tej samej rzeki. Bo rzeka jest inna i my jesteśmy inni. W miłości trzeba szukać nowych form, po to aby utrzymać niezmienną treść. Inne formy przybiera miłość dwudziestolatków a inną małżonków po stażu 60 lat.

 Re: Jak mężowi dać do zrozumienia, że robi źle?
Autor: Oliwia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-02-17 13:34

No tak to prawda najlepiej zalatwiac nieporozumienia na spokojnie bez klotni. Wiem, ze nie zawsze sie tak da bo sie wybuchnie gniewem. Ale trzeba probowac.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: