Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data: 2014-02-16 22:00
Zasada, żeby nie mówić o kimś czegoś, czego nie powiedziałoby się w jego obecności, generalnie jest godna polecenia. Bo nierzadko tak bywa, że to, co mówi się wyłącznie za plecami, jest właśnie obmową lub nawet oszczerstwem. Ale o tym, czy dopuszczamy się obmowy czy nie, mówiąc o cudzych błędach i wadach, jednak decydują przyczyny, dla których to robimy, a nie to, czy potrafimy coś powiedzieć, patrząc komuś w oczy. Patrząc w oczy bliźnim, też można im szkodzić.
Gdyby obmową było wszystko, co mówimy o kimś, a czego nie powiedzielibyśmy w jego obecności, to np. osoba uwikłana w jakąś trudną relację, potrzebująca pomocy z zewnątrz, nie mogłaby bez popełnienia grzechu z nikim szczerze porozmawiać o swojej sytuacji.
|
|