Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2014-03-19 08:28
Malutka, nie wolno godzić się z brakiem pracy ani szukac w tym woli Boga. Wolą Boga jest, co określił po stworzeniu świata, abyśmy zapełniali ziemię i czynili ją sobie poddaną. Co za różnica, jaka praca? W kazdej można Boga chwalić, bo jednak nieco trudniej chwalić, kiedy czegos tak mocno brakuje. Nie każdy ma dar tak pięknego spojrzenia na swoją trudną sytuację jak Gosia.
Ja pracuję w bardzo trudnej branży i kiedy szukamy ludzi do pracy mamy też problem, bo większość nie wierzy w siebie, boi się porażki, uważa , ze się nie nadaje, nie podejmuje decyzji samodzielnie, tylko pytając wszystkich wokół. Nie potrafią odpowiedzieć na proste pytanie o marzenia. Nawet na pytanie, jakiej pracy szukają. Nasz profil to ludzie po studiach, z doświadczeniem sprzedażowym. My szukamy pracowników, oni szukają pracy.Zatrudniamy 1 osobę z 40 spełniających kryteria. I nie ja ich eliminuję, tylko dyskwalifikują się sami.
Moja rada menedżerska dla Ciebie: powiedzieć sobie jasno, ze w tym miejscu, gdzie jesteś nie ma pracy, jakiej szukasz. I zmienić jeden element- albo rodzaj poszukiwanej pracy albo miejsce. Albo oba. Bo siedząc w kucki na pustyni trudno oczekiwać, ze dopłynie się do Nowego Yorku.
Zyczę Ci odwagi i rozszerzenia horyzontów. I zdecydowanie patrzenia w przyszłość, a nie za siebie.
Z Panem Bogiem.
|
|