Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2014-03-19 16:20
Dziękuję Wam wszystkim za Wasze zainteresowanie i ciepłe słowa, że podzieliliście się również Waszymi doświadczeniami odnośnie szukania pracy lub jej braku. Dziękuję Ci też Xxx, że piszesz, iż jestem potrzebna Bogu, jak i innym forumowiczom. Cieszę się, że mogę być Wam też w jakiś sposób potrzebna, choćby przez moje doświadczenia. Teraz się rozchorowałam, więc nie za bardzo mam siłę pisać.
Do Joanny, dziękuję Ci też za Twoje rady. W tym miejscu, w którym jestem, nie ma pracy, takiej, jakiej szukam, o ile w ogóle jest. Dlatego szukam jej też w innych miejscach, ale bezskutecznie. Moją cechą też jest niskie poczucie własnej wartości, które nabywa się też wskutek niepowodzeń, więc wtedy też trudniej dostać pracę.
Nie szukam w pracy znalezienia poczucia własnej wartości, chcę tylko czuć się bezpieczna i mieć co robić.
Pisząc o pogodzeniu się ze swoim życiem, nie mam na myśli tylko braku pracy, ale też innych niepowodzeń, rozwianych nadziei. Nie wiem, czy taka jest wola Boga, nie można wszystkiego usprawiedliwiać wolą Boga. Szukam jej, może na razie mam nie mieć pracy lub czegoś innego, aby być bliżej Niego? Macie rację, że nie powinnam patrzeć w przeszłość, tylko w przyszłość, a najlepiej żyć tu i teraz. Dziękuję Wam wszystkim. :)
|
|