Autor: ja (---.27.ftth.classcom.pl)
Data: 2014-09-09 18:40
Przebaczenie, czy pojednanie? Nie myl tych pojęć. Dlaczego niby masz amputować swoje negatywne emocje? one wcale nie mają służyć niszczeniu, tzn. zależy od kontekstu, ale w tym przypadku to naturalnym odruchem jest jednak brak chęci do takiej osoby, bo każdego lubić się chyba nie ta. Nie jest to równoznaczne z brakiem przebaczenia. Wyobraź sobie gdyby nagle ze świata wyrzucić ludzkie emocje- złość, oburzenie, obrzydzenie, wściekłość, niechęć w stosunku do czegoś co nie jest normalne, ładne, zdrowe, dobre, moralne, odpowiedzialne i nie wiem co tam jeszcze. Kim byśmy wtedy byli? A może chciałabyś lubić jak Cię ktoś poniża. Owszem trzeba uważać na skrajności, np. moja ciotka nie chciała mnie znać z tego powodu, ze nie namalowałam jej córce obrazka do szkoły, pamiętam, ze bardzo źle mnie zaczęła później traktować i obgadywać do całej rodziny. To chyba przegięcie się obrażać za coś takiego, nie sądzisz. Raczej ja się powinnam na nią obrazić, ze traktuje mnie niepoważnie - mam już 30 lat, i masę problemów na głowie - wyobraź sobie :). Ogólnie dziwna to była sytuacja i dzisiaj mam do tej osoby dystans, nie przepadam za rodzinnymi biesiadami.
|
|