logo
Czwartek, 02 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Kocham go, ale czy moja walka ma sens?
Autor: Aivett (---.hsi.kabelbw.de)
Data:   2015-01-25 22:47

Witam mam nietypowa sprawe ,ale musze gdzies to wywalic . a wiec pare miesiecy temu zmarla dla mnie dosc bliska osoba ...Byla to Mama mojego bylego partnera , bylego bo w tej tragedi on znalazl pocieszenie w innej nie bardzo rozumie ,ldaczego ,ale trudno bylam zawsze pryz nim w ciezkich chwilach i nie tylko przy nim .
Po smierci Jego mamy wszystko sie zaczelo praca w delegacji zrobila swoje kobieta ktora bazuje na tym nieszczesciu wciagnela go w swiat jak dla mnie czarnej magi...
Glupie ,ale prawdziwe zaczela robic wszystko by zaimponowac swoja osoba spotkania z osobami ktore wywoluja duch i ect....
zafascynowanie zrobilo swoje ,ale ma tez inna strone tego , gdyz widze , ze on nie jest soba , w pewnym momecie poprosil mnie o pomoc ...
staram sie mu pomoc lecz kobieta ktora go opentala jest silniejsza
Moj byly wrocil do nas do domu praktycznie jest 3 tyg wylaczy telef nie odbieral mail i ok brak kontaktu byl dobrym rozwiazaniem cos go jednak sklonilo by zagladal na maila , a tam panna pisze , ze miala kontakt z jego matka i matka chce go bardzo przeprosic za wszystko co zle w jego zyciu i ze bardzo go kocha itp wszystkie te informacje ma od niego bo w chwili slabosci zapewne sie zwierzal...
Nie wiem jak mu pomuc nie pomaga zadna racjonalna rozmowa jest nia zafascynowany ....
Kocham go ,ale czy moja walka z kims takim ma sens jak on postrzega mnie jako zawistna i zazdrosna osobe ....
moze mi ktos podpowie co mam robic

 Re: Kocham go, ale czy moja walka ma sens?
Autor: B. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-01-26 01:53

Droga Aivett,

Wywoływanie duchów Bóg nazywa w Biblii "obrzydliwością":
"9 Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. 10 Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; 11 nikt, kto by uprawiał zaklęcia, PYTAŁ DUCHÓW I WIDMA, ZWRACAŁ SIĘ DO UMARŁYCH3. 12 Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. 13 Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. 14 TE NARODY BOWIEM, KTÓRE TY WYDZIEDZICZYSZ, SŁUCHAŁY WRÓŻBITÓW I WYWOŁUJĄCYCH UMARŁYCH. LECZ TOBIE NIE POZWALA NA TO PAN, BÓG TWÓJ."
Pwt 18,9-14

Napisałaś "w pewnym momecie poprosil mnie o pomoc" - to dobrze, mam nadzieję, że jest wierzący i Słowa Boga będą dla niego rozstrzygające.

Druga sprawa, to że piszesz o tym mężczyźnie "partner" i "wrócił do nas do domu". Rozumiem, że mieszkacie i żyjecie jak małżeństwo, ale bez sakramentalnego małżeństwa? Jeżeli tak jest, to Droga Aivett żyjecie niestety w grzechu ciężkim, wbrew woli Bożej. Widzę, że piszesz z zagranicy, gdzie świadomość ludzi dotycząca tych spraw może być mniejsza. Aby Waszą sytuacje wyprostować, to należałoby odbyć przygotowanie do zawarcia małżeństwa sakramentalnego i wziąć ślub koście (oczywiście jeżeli go kochasz i chcesz zostać jego żoną, w katolicyzmie małżeństwo jest dozgonne, trwa do śmierci). Takie podstawowe, minimalne "abc" (m.in. Dziesięć Przykazań Bożych i przykazania kościelne) znajdziesz np tu:
www.rodzinapolska.pl/dok.php?art=religia/archiwum/2004/403_2.htm
Wszystkiego dobrego.

 Re: Kocham go, ale czy moja walka ma sens?
Autor: wojcieszek (195.117.29.---)
Data:   2015-01-26 12:40

Ciężko walczyć o czyjąś duszę samemu będąc w stanie grzechu ciężkiego. Moja propozycja to pojednać się z Bogiem w sakramencie pokuty i przyjąć komunię.

Następnie proponuję zamówić mszę świętą za matkę twojego partnera, a jeszcze lepiej mszę świętą gregoriańską (msze święte przez 30 kolejnych dni).

Dalej zaproponować partnerowi wspólny udział w tych mszach. Myślę, że udział we mszach świętych przez 30 dni i przyjmowanie komunii może mieć bardzo pozytywny efekt.

 Re: Kocham go, ale czy moja walka ma sens?
Autor: Beata (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-01-27 15:36

Myślę, ze moglibyście pójść, zwrócić się do księdza z prośbą o modlitwę o uwolnienie. Od tej osoby i jej wpływu. W sensie dosłownym i przenośnym. Może do ks. egzorcysty?

Z praktycznych porad
- ograniczyć do maksimum kontakty z tą osobą,
- zmienić swoje nr tel. i zablokować nr tej osoby,
- zablokować jej adres e-mailowy na serwerze, na którym macie konta pocztowe, żeby wiadomości od niej nie przychodziły w ogóle na skrzynkę,
- odciąć się od jej znajomych,
- a najlepiej czasowo zmienić miejsce zamieszkania (o ile to możliwe).

Poza tym polecam modlitwę / litanię do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły.

 Re: Kocham go, ale czy moja walka ma sens?
Autor: kapitan Red (---.147.96.113.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2015-01-30 11:02

Pełna zgoda z radami Beaty. Jeśli nie możecie zmienić mieszkania to polecam wyjazd. Nowe wrażenia z reguły wypierają starsze. Staraj się w czasie takiego wypadu być inna niż na co dzień, jak najwięcej uśmiechu. To stworzy taki "punkt przywracania systemu" coś do czego będzie chętnie wracał myślami. A poza tym ...
Modlitwa, jeszcze raz modlitwa. Kup "Uwolnieni od Złego" przeczytaj i spróbuj go nakłonić do przeczytania. Powiem tak ludzie którzy interesują się "tymi sprawami" dość łatwo łykają taki temat bo pozostaje to w sferze tego "innego świata". Być może pomoże mu to zrozumieć w co się wplątał. Jeżeli kobieta posłużyła się czarami droga będzie trudna ale jak by nie było każdym razie NIEZBĘDNA jest jego spowiedź i komunia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: