logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: Gośka1981 (---.is.net.pl)
Data:   2015-01-26 23:33

Wiem, że to nie miejsce na intencje modlitewne. Ale jeśli by było można...
Ja się w ogóle nie modlę, świadomie żyję w grzechach ciężkich, nawet już z dziećmi do kościoła nie chodzę. Ale nie o tym ma być.
Mój mąż jest chory, jest w trakcie diagnozowania. Musi czekać prawie 3 tyg na wizytę u specjalisty, A od dwóch tygodni prawie nie śpi, taki odczuwa ból. Nie jest w st. anie prawie nic zrobić, Z niewyspania ledwie funkcjonuje, leki nie za bardzo pomagają, choć lekarz zmienia na takie, które w końcu powinny zadziałać. Jesli moglibyście sie modlic, będę wdzięczna. Pozdrawiam

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: el (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-02-01 22:26

Modlę się za Was. Z Bogiem.

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: marta (---.ostnet.pl)
Data:   2015-02-01 23:19

Pomodlę się za Ciebie i Twojego męża.
Ale skoro wierzysz w moc modlitwy, czemu sama tego nie robisz?

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data:   2015-02-01 23:39

Pomodlę się za Was. Brak możliwości snu/odpoczynku musi być straszny. Może sami pomódlcie się za wstawiennictwem Św. Szarbela (Charbel'a Makhlouf'a). Trzymajcie się.

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: Alicja (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2015-02-02 02:47

Kochana Gosiu,

Pewna pani prosila mnie kiedys o modlitwy o dobrych mezow dla jej corek. Odpowiedzialam jej ze to one sie powinny o to modlic bo to one maja zbudowac relacje z Bogiem Ojcem.
Wierzysz ze modlitwa dobrych ludzi moze pomoc w waszej sytuacji i na pewno masz racje. Ale pamietaj ze to Twoje prosby i Twoje modlitwy i Twoje Dziekczynienie bedzie
budowalo Twoja relacje z Twoim Ojcem niebieskim. Dlatego zacznij juz od jutra chodzic do kosciola. To nie rozum prowadzi do wiary ale raczej wierzac znajduje sie dowody na istnienie naszego Tatusia w niebie. Nie wiem czy mam racje ale mysle ze juz proszac o modlitwe w pewnym sensie sie pomodlilas. Mimo grzechow postaraj sie uwierzyc w Boze Milosierdzie.
Zdrowaska za Ciebie i Twoja rodzine jak prosilas.
Alicja

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-02-02 07:39

Gośko, rozumiem Ciebie, bo nie tak dawno z takiego porażenia duchowego udało mi się wyjść (Bóg mnie wyprowadził dzięki przyjacielowi). Człowiek w grzechu czuje się tak niegodny, ze powoli przestaje chodzić do kościoła, modlić się, gdyż wątpi w wysłuchanie, a później już w samego Boga i w to, ze On istnieje. To wielka krzywda, którą wyrządzamy taką postawą i Bogu, i sobie, a nawet dzieciom, bo one na nas przecież patrzą. A podstawą takiego myślenia jest szatańskie zwiedzenie, jakoby nasz grzech, jaki on tam by nie był, jest większy od samego Boga i czyni nas niegodnym Jego Miłości. A to największe kłamstwo i nie wierz w nie. Bóg jest dobrym, wyrozumiałym Ojcem, i pomodlę się o to, aby ta próba, przed którą stanęliście jako rodzina stała się Twoim powrotem do wiary i Boga. Jeśli mozesz modlić się nawet mechanicznie to takim patronem od spraw najtrudniejszych jest Św Ekspedyt, jest też niezwykle skuteczny. Moze mąż się pomodli. Czasem z człowiekiem łatwiej porozmawiać niz z samym Bogiem.
Pomodlę się o Twojego meża, Ciebie i szybką diagnostykę.
Zostań z Bogiem i bądź dzielna - Pan jest zawsze przy Tobie, zna Twój grzech i dawno Ci go wybaczył. Zaufaj temu, co piszę, bo moje serce przeszło przez to samo.

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: Klemensowa (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2015-02-03 17:48

Gosiu, ale chyba nie stałaś się niewierząca? Jest jakaś przeszkoda (np. ta właśnie choroba męża), żebyś chodziła na mszę? Nie modlisz się bo? To zagubienie duchowe na pewno Ci w niczym nie pomoże.

 Re: W ogóle sie nie modlę, świadomie żyję w grzechach.
Autor: o. (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2015-03-01 21:03

napisz co u ciebie, jak z mężem?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: