Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data: 2015-12-28 19:32
Myślę, że to, czego Ci brakuje, to uzdrowienie wewnętrzne. Dla mnie nie wiąże się ono z wymazaniem z pamięci bolesnych wydarzeń. Uzdrowiony człowiek pamięta i wydarzenia, i związany z nimi ból. Ale już więcej tego bólu nie odczuwa. Ani gdy myśli o wydarzeniach z przeszłości, ani gdy na nowo znajduje się w sytuacjach, które mu bolesne wydarzenia przypominają. Nie reaguje więc na nie lękiem i nie uruchamia przedwcześnie swojego systemu obronnego. Nie staje się jednak bezbronny. Nie chronią go już dłużej jego emocjonalne odruchy (którymi z kolei łatwo zranić innych), tylko decyzje podejmowane pod wpływem rozumu.
Uzdrowienie jest łaską od Boga. Nie można jej wymusić ani przyspieszyć. Trzeba się jednak na nią otworzyć.
Wiele zranień powstaje w dzieciństwie. Krzywdy doznane później bolą czasem bardziej niż powinny z powodu nieuzdrowionych dziecięcych zranień.
|
|