Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2016-02-08 12:59
To kolejny dowód na to, że świat wirtualny może być niebezpieczny i trzeba z niego korzystać z umiarem.
Pani pole manewru nie jest za duże. Po pierwsze, to nie ma Pani prawa się samej obwiniać, jeśli możliwe nabrać do sprawy dystansu i podejść mniej emocjonalnie, bardziej racjonalnie.
Kontakt z policją nic nie da. Samobójstwo nie jest przestępstwem, nie zna Pani danych sprawcy, miejsc i tak dalej.
Po drugie, warto starać się przemówić temu człowiekowi do rozsądku, starać się pocieszyć go i tak dalej. Jak się nie uda, PANI NIE JEST WINNA.
Po trzecie trzeba założyć (a przynajmniej nie wykluczyć), że mamy do czynienia z manipulatorem. Kimś, kto może prowadzić perwersyjną psychogrę. Trzeba być ostrożnym.
Jeśli będzie nalegał na kontakt realny, szczególnie bardzo ostrożną. Nigdy nie spotykać się z nim sam na sam, o dziwnych porach, w dziwnych miejscach.
Gdyby powtarzały się u Pani lęki, wyrzuty sumienia i tak dalej, jeśli Pani emocje wokół tej sprawy będą narastać, koniecznie trzeba spotkać się z psychologiem.
Jeśli przerwie Pani tę relację, zablokuje kontakt, też nic się nie stanie.
|
|