Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2017-01-26 19:33
To cudowne, że Bóg skłania Cię do szukania Go. Módl się przede wszystkim o łaskę wiary, bo ona prowadzi do miłości Boga. Nawrócenie jest przede wszystkim darem Boga, a nie naszym mocnym postanowieniem: "teraz już nie będę grzeszył, nawracam się! musi się udać, a Ty mi Boże kibicuj"
Nie! Trzeba raczej wołać: "Jezu, nawróć mnie, to się nawrócę, bo ja sama naprawdę nie umiem". Proś Go, by pozwolił Ci doświadczyć Jego miłości. To jest nasza droga do nawrócenia. Praktyki wtedy będą wypływały z miłości.
Jezus, gdy chodził po ziemi szukał ludzi grzesznych;
"Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników". (Łk 7, 34). On chce Ciebie taką nienawróconą, bo wtedy będzie mógł Cię przemienić. "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają" (Mt 9,12). On Cię szuka na wszystkich Twych drogach; On tęskni za Tobą; pozwól Mu się znaleźć; On chodzi za Tobą jak za tą zagubioną owcą. On jest chory z miłości ku Tobie. Ta Jego miłość doprowadziła go do wydania się na krzyż; by Cię zbawić. Jezus przyszedł do nas przez Maryję. Tak więc naszą drogą do Niego jest także zwrócenie się do Niej, by przez Nią znaleźć Jezusa.
Z Nią idzie się szybciej, krócej i lepiej. Może poproś Ją o pomoc w zmianie życia? :) "Drogą dojścia do Chrystusa jest przybliżenie się do Maryi" św. Bernard
Trzymaj się
powodzenia :)
|
|