Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data: 2018-03-08 19:30
"a jej świat od ponad roku kręci się wokół modlitwy związanej z byłym chłopakiem"
Odradź jej modlitwę za tego chłopaka. Taka modlitwa ją niezdrowo z nim wiąże. Niech odda (powierzy) chłopaka Bogu w jednym akcie modlitewnym, a sama niech go zostawi. Chyba nie zaprzeczy, że oddaje go w najlepsze ręce :)
Doradź jej modlitwę o pokochanie samej siebie. Bo bez zdrowej miłości własnej (to nie to samo co egoizm), nie będzie w stanie zbudować zdrowej trwałej relacji z mężczyzną. Powiedz jej, że płomienne uczucia nie są żadnym dowodem wielkiej miłości. Jeśli prawdziwie pokocha (siebie i kogoś), będzie umiała stawiać mądre wymagania zarówno sobie, jak i drugiemu.
Gdyby wzbraniała się przed zaniechaniem modlitwy za chłopaka, zaproponuj jej zamówienie za niego Mszy św. wieczystych (klik). Będzie mieć wtedy pewność, że otrzymuje on regularne modlitewne wsparcie.
|
|