Autor: aaaaa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2018-09-05 17:47
Masz za złe mężowi, że Ci nie ufa. By kilka zdań dalej napisać, że sama nie wierzysz w jego słowa i uczucia. O co tutaj chodzi?
Jakby tak wejść w jego skórę to ma żonę, która nie dość, że mu nie ufa (zerwanie z pornografią), nie wierzy (nie potrafi inicjować), to jeszcze podważa prawdziwość jego uczucia (prawdopodobnie mnie nie kocha) na podstawie podejrzeń i braku zaufania.
Jeśli nie potrafisz już sama z nim spokojnie rozmawiać to może pomyśl o pomocy z zewnątrz? Psycholog lub zaufany ksiądz, który by Wam w tym pomógł?
|
|