Autor: Dziewczyna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2019-01-29 17:35
Szczęść Boże,
mówię już którąś z kolei nowennę pompejańską, ale nigdy jeszcze nie doświadczyłam takich problemów. Jestem otępiała, wręcz oderwana, wyłączona od rzeczywistości. Czasem mogę chodzić przez pół godziny w kółko z płaczem. Ciągle prześladują mnie okropne myśli. Mam wrażenie, że zaraz zwariuję. Napadł mnie depresyjny nastrój, a modlitwa nie przychodzi mi łatwo. Strasznie boję się, że ta okropna sytuacja będzie się ciągle utrzymywać. Czy to normalne, żeby zły działał aż tak bardzo?
|
|