Autor: Gosia (---.wieszowanet.pl)
Data: 2019-02-04 18:04
Barbarko,
Precyzyjniej jest lepiej. Kościół nie uczy o dosłownej obecności ciała i krwi, bo przecież fizykalnie, materialnie to nie jest tkanka i płyn ludzki, tylko chleb i wino.
"Pod postaciami chleba i wina obecny jest w najprawdziwszy sposób sam nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus. Jest On obecny, jak uczy Kościół, "prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie". (Por. Sobór Trydencki: DS 1651; KKK 1374)".
Wzięte stąd http://www.teologia.pl/m_k/zag06-3a.htm
Oczywiście, ujęcie protestanckie jest inne.
Poszukująca, jeszcze dodam, pisałam to już wcześniej o innej sytuacji - relacji z mężem. Ale zasada podobna. Masz potrzebę obecności wokół Ciebie wierzących osób - bardzo dobrze, ale realizuj ją w Kościele katolickim.
|
|