logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Re: Jak się przygotować na odejście taty?
Autor: Kacperek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2019-06-24 08:45

Kalino,

Dziękuję ci za te słowa, ale muszę ci coś wyjaśnić, bo może ja źle napisałem, albo pani coś źle zrozumiała, ale bardziej prawdopodobne jest to, że to JA mogłem coś pomieszać.

Tadek (wujek) zadzwonił do nas, czy może przyjechać do brata. Frania (moja mama) powiedziała, że jego wola, jak chce to niech przyjedzie, jak nie chce to niech nie przyjeżdża. Na co Tadek odparł, że on się chce pojednać, że on jest czysty, że on nigdy nie miał do Taty urazy. *Tutaj moja skromna dopiska: A za każdym razem jak Tadek przyjeżdżał do nas, to wypominał Ojcu, pieniądze, za konia i flaszkę wódki. Jeszcze jak mój Tata był młodszy sprzedał konia (bo w tedy mięliśmy większe gospodarstwo niż teraz), a pieniądze miały się należeć Tadkowi, a nie Ojcu. A tata sprzedał SWOJEGO konia. To komu się pieniądze należą. Niech mi pani powie? A flaszka. Na stypę, po mojej babci (śp. Julia) tata pożyczył od Tadka pół litra i rok, albo dwa lata temu Tadkowi się to przypomniało, żeby mu Ojciec te pół litra oddał. Prawie 30 lat babcia nie żyje, a oni się o flaszkę będą kłócić sprzed 30 lat? Czy to jest mądre? Niech mi pani powie?* Wracając, z mamą Tadek się zaczął kłócić przez telefon o te pieniądze, jeszcze o jakieś pole. A jak Ojca wyzywał od najgorszych. Jak byli jeszcze młodsi, to Tadek miał padaczkę, wieszał się na drzewach, to kto za nim chodził i go szukał? No mój Tata. I teraz tak się mu odpłaca, za całą dobroć? I teraz Tadek rozpowiada po ludziach, że Frania (Mama ) i Kacper (ja) nie pozwalamy mu przychodzić to Ojca do szpitala. A na początku tej wiadomości pisałem, jaki mamy stosunek do tego, żeby przyszedł do Ojca. Nieraz jak Tadka widziałem, to mu całej prawdy nigdy nie mówiłem, zgodnie z poleceniem Taty: ,,Jak on nas tak cygani, to ty też mu prawdy nie mów". Wiem, że to grzech, a właściwie podwójny, ale sama pani widzi. I jak ja mam mu wybaczyć. Nikt nie jest święty, ale Tadek jest wcielonym diabłem. Jak ja mam mu wybaczyć. Ja mu powiedziałem, żeby do mnie się nie odzywał, i że ja go nie chcę uznawać za WUJKA. I ja mam mu wybaczyć. Jak? I pani myśli, że Tadek się "Nawrócił"? Niech pani Kalina w to nie wierzy, ani się nie łudzi. Tadek by się cieszył, jakby Kazek umarł. Jak mojemu kuzynowi (tj. Tadkowy syn) urodziło się dziecko, to Tadek powiedział: "Może umrze". Tak się dziadek cieszył z wnuka. Co pani powie mi na takie sytuacje? Dziękuję za odpowiedź.

 Tematy Autor  Data
 Jak się przygotować na odejście taty? nowy Kacperek 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Hanna 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Kalina 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy kh 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Kacperek 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Kalina 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Kacperek 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Hanna 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Margaret 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy kh 
  Re: Jak się przygotować na odejście taty? nowy Kalina 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: