Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2019-07-07 14:29
"Przyjaźń polega na tym, że można powiedzieć o swoich obawach bez oczekiwania żadnego rozwiązania. Po prostu chodzi o zwykłe wygadanie się. Nie oczekuję żadnej odpłaty za to jaką dla nich byłam. Takie sytuacje miały miejsce z ich strony, dlatego uważałam to za rzecz naturalną. "
Humanx, jednak oczekujesz rewanżu, tyle że uważasz go za naturalny. Dane osoby tak nie uważają albo też nie mają sił, gotowości itp. Uszanowałabym, mimo że boli.
Wydaje mi się, że warto pomyśleć, kogo nazywasz przyjaciółmi i rodziną. Może są to po prostu fajne koleżeńskie relacje, jak piszesz, "Samorealizacja, życie pełną piersią" - a gdy sytuacja się zmienia, to i relacje?
Może za szeroko pojmujesz przyjaźń? Nie wiem.
" i tym razem znowu pokażę Boga moim przyjaciołom. A oni pokażą go mnie". Nooo. Nie rozumiem tego fragmentu. Naprawdę.
Margaret: "Nie każdy uważa, że przyjaźń jest na całe życie - ja na przykład nie". Rozeszło mi się sporo głębszych młodzieńczych więzi. Na wtedy były ważne i cenne. Wygasły. Myślę, że niektóre są dawane jako skarb na pewien czas. I tu tak ja Ty uważam, że przyjaźń niekoniecznie jest na całe życie
Mam świadomość, że i obecne mogą przeminąć. Nie chciałabym utraty, to ludzkie; jesteśmy też dojrzalsi, mam nadzieję. Ale przyjaźń zakłada też wolność. W tym niewychowywanie przyjaciół na siłę.
|
|