Autor: psx (82.177.5.---)
Data: 2019-07-22 12:29
"Nie traktuj więc spowiedzi jak przesłuchania oskarżonego przez prokuratora."
Cenna uwaga, ale warto pamiętać, że w młodym wieku tak to się nieraz odczuwa. Jak miałam 15 lat, to pukanie księdza interpretowałam jako uderzenia młotka sędziowskiego ;) A stresowałam się niestety prawie do 30-tki.
Oliwio, obyś nie straciła tyle czasu, co ja. Spróbuj modlitw do Ducha Świętego w tej intencji, ale też i o opanowanie stresu. Mnie kiedyś bardzo pomogła również modlitwa do św. Gerarda, patrona dobrej spowiedzi. W zasadzie od tamtego czasu stres ustał, a chodzę mniej więcej co miesiąc.
|
|