Autor: Przemek (---.play-internet.pl)
Data: 2019-08-02 09:49
Witam. Nie posiadam jeszcze prawa jazdy, lecz nurtuje mnie jedna kwestia jazdy z dopuszczalnej prędkością. Na jazdach jeżdżę z dopuszczalną prędkością i chciałbym tak po zdaniu egzaminu też jeździć. Ale z drugiej strony moim problemem jest to, jak ja byłbym odbierany przez innych kierowców. Teraz jeżdżę z "L" na samochodzie, więc to jakby trochę taryfa ulgowa, ale i tak mam wrażenie, że kierowcy za mną trochę się niecierpliwią, jak zwalniam, bo tak nakazuje przepis czy znak w danym miejscu. A co będzie w swoim samochodzie? Przecież już nie będzie ulgi, jak samochód nagle zgaśnie na skrzyżowaniu czy coś. Po prostu mam wrażenie, że ta jazda samochodem będzie większą męczarnią psychiczną dla mnie niż cokolwiek innego.
Ja nie wiem, czy w Polsce tak wiele osób jeździ za szybko, ale mam obawy przed tym. Bo jadę 90, potem teren zabudowany, więc zwalniam do 50-55 i tak co parę minut, bo tak przeboega trasa. Wydaje się rzeczą oczywistą to, ale nie chciałbym mieć dyskomfortu psychicznego, bo jadę wolno i inni też muszą zwolnić. Może powinienem odpuścić sobie jazdę samochodem?
|
|