Autor: Jarek (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2019-10-20 23:34
Dziękuję Ci Agnieszko za ciepłe słowa i za to, że mnie rozumiesz. Wiesz mało kto rozumie i popiera to co robię. Moja siostra, która pomaga mi w chorobie powiedziała, żebym zamknął rozdział z moją żoną, ale ja zrobić tego nie mogę. Czuję się odpowiedzialny przed Bogiem za nią. Natomiast na depresję jestem chory z powodu mojej bardzo złej sytuacji finansowej. bardzo się zadłużyłem i teraz bardzo się boję, że nie dam rady spłacić długów. Z powodu mojego złego stanu zdrowia boję się też podjąć pracę poza gospodarstwem. Bardzo źle znoszę stres. gdy się zdenerwuję to jest mi niedobrze, mdli mnie i serce chce mi wyskoczyć z klatki piersiowej. A muszę podjąć pracę poza gospodarstwem, bo pracuję sam i sobie już nie radzę nie tylko finansowo, ale i z obowiązkami. Po prostu mam za dużo pracy na siebie samego. Na szczęście nie mieszkam sam, tylko z rodziną brata i ojcem, z którym też moje relacje bywają bardzo trudne. Poznałem przez internet też fajną dziewczynę, która mnie wspiera i wie o mnie wszystko. Jest tak jak ja wierzącą katoliczką i wie, że nie możemy być razem. rozmawiałem o tym z ks. Szaniawskim. Powiedział, że mam prawo aby umacniać się i przyjaźnić. Moim największym problemem teraz nie jest żona i relacje z Nią, ale depresja.
|
|