logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Re: Nie widzę sensu swojego istnienia
Autor: Asia (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2019-11-27 21:12

Napisałaś, że masz żal do Boga. Powiedz Mu o tym. Wypowiedz ten żal przed Nim. Tak jak czujesz. Szczerze. Napisałaś, że nie masz siły na modlitwę. Ale to naprawdę nie trzeba wiele. Wystarczy, że skierujesz do Niego swoje myśli. Że uświadomisz sobie, że On jest obok i słucha. Że poprosisz Go, żeby tak właśnie usiadł obok i posłuchał twoich myśli. Tego wszystkiego, co jest w tobie. Żeby jakby przeszedł się po tych myślach razem z tobą. Posłuchał ich. Tak jak tutaj piszesz, w taki sam sposób możesz napisać do Niego - tak właśnie w myślach. Kierując do Niego swoje myśli. On je na pewno chętnie i z uwagą przeczyta. Posłucha ich w tobie. Zobaczy, dotknie. I przemieni. Spróbuj. Naprawdę niewiele trzeba. Nie musisz klękać. Po prostu usiądź albo nawet połóż się i skieruj do Niego swoje myśli. Albo nawet jeszcze mniej. Po prostu poproś Go, żeby usiadł obok ciebie i tak po prostu posiedział. On z tobą, a ty z Nim. Tak po prostu, w ciszy. Możesz otworzyć Pismo św. i położyć obok. Żeby łatwiej uświadomić sobie Jego obecność. Naprawdę niewiele trzeba. I to niewiele z twojej strony, może przynieść naprawdę bardzo wiele. Wiele z Jego strony. Spróbuj.

Napisałaś, że zawsze byłaś blisko. Mniej lub bardziej, ale blisko. I że "okazalo się że wiara 'nie wystarczy' by cieszyć się życiem i łatwiej znosić codzienność." Blisko - może jednak niewystarczająco? Za mało blisko. Może spróbuj bardziej się zbliżyć. Wiesz, ja myślę, że jeśli człowiek jest tak naprawdę blisko Boga, jeśli dostrzega Jego obecność w swoim życiu, to nie może powiedzieć, że nie widzi sensu swojego istnienia. Jeśli jest blisko, to ten sens widzi. To On nadaje sens jego życiu. Jest tym sensem. On żyje dla Niego, z Nim. Czując, że jest kochany i prowadzony przez Niego. Nie widzisz sensu swojego życia. Może właśnie dlatego, bo nie jesteś wystarczająco blisko. Spróbuj to zmienić, a myślę, że zaczniesz ten sens powoli dostrzegać. A nawet jeśli nie, to będąc blisko i mając świadomość, że żyjesz dzięki Niemu, wystarczy, że zdasz się na Niego i po prostu przyjmiesz i uwierzysz, że On widzi ten sens. Ty nie widzisz, ale On tak. Może tak przyjmij na początek. I staraj się dostrzegać Jego obecność w swoim życiu. To, że jest obok. Blisko. Jeśli to dostrzeżesz, to zaczniesz również dostrzegać ten sens.

Może na koniec przytoczę jeszcze słowa pewnego księdza. Powiedziane kiedyś u nas w parafii, w czasie któregoś kazania. Już dawno. Teraz pisząc mi się przypomniały:

"Jak ktoś zagubił sens swojego życia, to powinien często przychodzić na cmentarz, bo to jest miejsce, gdzie można ten sens odnaleźć."

 Tematy Autor  Data
 Nie widzę sensu swojego istnienia nowy Kasia (27 l.) 
  Re: Nie widzę sensu swojego istnienia nowy Mateusz 
  Re: Nie widzę sensu swojego istnienia nowy Piotr 
  Re: Nie widzę sensu swojego istnienia nowy Kasia 
  Re: Nie widzę sensu swojego istnienia nowy Marcin 
  Re: Nie widzę sensu swojego istnienia nowy Asia 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: