Autor: Xxx (---.cable.dynamic.surfer.at)
Data: 2019-11-29 08:29
33 lata wspólnego życia sprawiają, że jestem Bogu wdzięczna za te tzw. „Motyle w brzuchu”. Fakt, że one odlatują po pewnym czasie, ale potem są momenty, gdy przylatują z powrotem. Bardzo mi pomagają. One oczywiście nie powinny przesłaniać rozumu, ale go uzupełniać. Bo drugi człowiek będzie nas od czasu do czasu rozczarowywać. Małżeństwem się całe życie stajemy i popełniamy na tej drodze błędy. „Motyle” pomagają przez takie porażki przejść. Dają nadzieję, pomagają bezwarunkowo przebaczać i wytrwać w trudnych warunkach. Są prawdziwym darem dla mojego małżeństwa, choć może są tak idealne małżeństwa, którym wystarczy rozsądek i wzajemne zrozumienie.
Moim zdaniem mitem jest również to, że wystarczy znaleźć właściwego kandydata i wytrwać w czystości do ślubu, żeby mieć udane małżeństwo. Dobry start oczywiście pomaga, ale nie zastąpi późniejszej pracy.
|
|