logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Anna (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2020-03-02 12:41

Szczęść Boże
Nie wiem jak zacząć i jak opisać. Podobno Bóg nas prowadzi, podsyła ludzi,pomaga w drodze do świętości, ludzie opowiadają swoje przedziwne historie. Wierzę w Boga, ale im bardziej się staram tym gorzej. Jestem pod ścianą. SAMA bez Boga, ludzi. Zawalały się wszystkie plany, szły w niwecz wszystkie starania, nie wiem z kim porozmawiać, gdzie szukać pomocy. To chyba koniec, tylko, że nawet odchodząc wyrządzę krzywdę innym. Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie bo gdybym się myliła, pojawiło by się coś czego mogła bym się chwycić, a tak .......

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Iwona (---.146.55.17.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2020-03-02 23:31

Ufaj

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2020-03-02 23:35

Nie umiesz odnaleźć drogi do świętości? Spróbuj zwrócić się o pomoc tutaj: http://pogotowieduchowe.pl/

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2020-03-03 00:09

Bóg musiałby przestać być Bogiem, żeby o Tobie zapomnieć.

Pisząc o sobie, opowiadasz historię biblijną.
Naprawdę.
Zobacz! Izajasz 49, 14: "Mówił Syjon: "Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał"".
Też tak mówisz,
ale Bóg odpowiada, wtedy i teraz, że zapomnieć nie może, pamieta lepiej niż najlepsza mama o dziecku:
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie.
Oto wyryłem cię na obu dłoniach,
twe mury są ustawicznie przede Mną". (Izajasz 49, 15-16).

Powiem Ci, ze na mnie mocno działa ten obraz wyrycia na dłoniach. To nie jest takie łatwiutkie jak zapisać zmywalnym flamastrem. Wyryć na dłoniach - to musi aż zaboleć, do krwi i zostawiać ślad na zawsze. Nie do usunięcia bez śladu.

Nie wiesz, gdzie szukać pomocy. A my nie wiemy, czego ta pomoc ma dotyczyć, wiec trudno podpowiedzieć.

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: A2 (---.icpnet.pl)
Data:   2020-03-04 23:01

A może Pan Bóg czeka na Twoją prawdziwą modlitwę - nie taką z książeczki, tylko szczerą, z serca. Kiedy wygarniesz Panu Bogu co o Nim myślisz, a nie jakies wyuczone "Tylko Tyś Najwyższy, Tylko Tyś...." ale szczerze to co myślisz i co czujesz.
Pan Bóg tak postępuje z tym, którym chce dać większe dary, wymaga od nich szczerości. I pozwala, aby doświadczyli, na ogół boleśnie, własnej słabości, bo inaczej wpadną w pychę.

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2020-03-05 02:14

"Kiedy wygarniesz Panu Bogu co o Nim myślisz, a nie jakies wyuczone "Tylko Tyś Najwyższy, Tylko Tyś...." ale szczerze to co myślisz i co czujesz".

Szczera modlitwa, owszem. Ale dlaczego zaraz wygarnianie? Nie każdy człowiek w swojej szczerości jest skłonny w ten sposób się do Boga zwracać w trudnych chwilach. Może lepiej nie sugerować, że jak ktoś Bogu nie wygarnie, to jest wobec Niego nieszczery...

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Anna (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2020-03-05 08:41

Wiem, że jest. Nie tylko wierzę ale wiem że jest. Moje modlitwy nie są książeczkowe ale mimo to dzieje się coraz gorzej. Jestem w punkcie gdzie zaczyna się równia pochyla w dół a ja nie mam się czego chwycić. Umiera nadzieja a bez niej nie da się żyć.

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: 38 na karku (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2020-03-05 14:37

Co to znaczy? W czym konkretnie jest Twój problem?

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Ј (---.austin.res.rr.com)
Data:   2020-03-05 15:28

Anno, piszesz, że jesteś sama. Ale czy zwróciłaś się do kogoś z prośbą o pomoc, ujawniając mu, z czym faktycznie się borykasz? Z Twoich dotychczasowych wpisów na forum nie sposób się domyślić, na czym polega Twój problem. O równi pochyłej może mówić człowiek dotknięty głęboką depresją (wskazany kontakt z lekarzem), może też mówić człowiek zdrowy, ale np. pogubiony duchowo.

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2020-03-07 00:01

Anno,

Co takiego wydarzyło się w Twoim życiu, że "jesteś w punkcie gdzie zaczyna się równia pochyła w dół? Po tych słowach trudno się zorientować o co Ci chodzi. Spróbuj skonkretyzować swój problem przynajmniej w kilku słowach i napisz czego on dotyczy.

 Re: Bóg i wszyscy święci zapomnieli o mnie.
Autor: Tomek (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2020-03-09 14:33

Nie wiem, co takiego cię spotkało, ze napisałaś taki wątek, ale mogę ci powiedzieć co mnie pomaga w chwilach ciężkich, a mam i miewam takich trochę. Zawsze gdy coś mi się wali, czuję bezsilność, bezsens lub niesprawiedliwość tego co mi się przytrafia, myślę o tym co spotkało Jezusa. Jak On musiał cierpieć niesprawiedliwie i niezasłużenie, jaki strach musiał odczuwać, wiedząc co Go czeka (wszak pocił się krwawym potem). I jakie pokusy musiał znosić, gdy Mu szatan proponował wszystkie królestwa tego świata. I jaką czuł przeraźliwą samotność, kiedy wisiał tak na krzyżu, walcząc o każdy oddech i spoglądał na świat poniżej, świat który miał przecież trwać dalej. Taka relatywizacja własnego cierpienia, wyjście poza własny ból i doświadczenie, mnie pomaga.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: