Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2020-05-23 15:25
2 godziny? Wiesz, akurat ja jakieś 3-5 godzin w tygodniu gadam przez telefon. Z bardzo starszymi osobami (80-92). Bardzo potrzebują po prostu kontaktu. Ktoś im zapewnia aprowizację, robi zakupy, nie wchodzi do ich mieszkań, ale poza tym są absolutnie same całe dnie. Do jednej mam 80 metrów, do drugiej 12 km, do trzeciej 140 km. Właśnie przegadałm jakieś 1,5 godziny...
Abo inaczej. Znajdź - na razie z zachowaniem reguł dystansu ze wzg. na epidemię - np. osobę, której trzeba raz na tydzień zrobić zakupy, posprzątać, umyć okno, kupić leki, pójść z nią jako osoba towarzysząca do sklepu, apteki, na pocztę. Poczytać książkę czy czasopismo. To ostatnie można nawet robić przez telefon. Popytaj wokół, popytaj proboszcza, do domu dziecka możesz zwrócić się później, po epidemii - co z tego, że może raz nie mógł z Tobą rozmawiać. Może potrafisz pomóc dziecku w lekcjach, nawet zdalnie. Może ktoś potrzebuje, by przypilnować dzieci (robi to wolontaryjnie moja przyjaciółka) lub zostać z z osobą niepełnosprawną.
W małym środowisku może łatwiej rozeznać, kto jest sam, kto mieszka sam, kto jest samotną matką z niepełnosprawnym dzieckiem, kto nie ma siły iść do apteki, kto nie wie, z kim ma zostać na godzinę jego stary ojciec.
|
|