Autor: Mateusz (31.42.25.---)
Data: 2020-10-20 22:05
Masz świadomość swoich wad - to dobrze. Nie wiesz, jak sobie z nimi radzić - to już gorzej. Sądzę, że bardzo pomocne byłoby dla Ciebie przejście wszystkich etapów relacji damsko - męskiej: od znajomości, poprzez koleżeństwo i "chodzenie" ze sobą, aż po ewentualną decyzję o ślubie. Wtedy mógłbyś przekonać się osobiście, czy naprawdę jesteś:
a) leniwy - bo nie potrafisz pracować nad sobą i przezwyciężaniem wad mimo tego, że tuż obok pojawiła się osoba, która próbuje Cię do tego motywować.
b) niezaradny życiowo - bo gdy dany problem dotyczy nie tylko Ciebie, ale też osoby, na której Ci zależy, prawdopodobne jest bardzo szybkie wyszukanie odpowiedniego rozwiązania.
c) nieodpowiedzialny - nieodpowiedzialny w ogóle nie możesz być, skoro jakoś udało Ci się zatroszczyć o siebie samego na tyle efektywnie, że żyjesz do tej pory. Teraz zapytaj siebie, czy byłbyś w stanie taką samą troską obdarzyć drugą osobę.
Co Cię "tknęło", że zacząłeś się zastanawiać, że jesteś sam? Celowo nie napisałem od razu o samotności, bo można nie mieć męża/żony, a mimo to jej nie odczuwać. Pod warunkiem, że żyje się z Bogiem, ludźmi i dla ludzi.
|
|