Adamie, przeczytałam Twoje kolejne wpisy oraz posty Osób, które chcą Ci pomóc. Nie dostrzegam w Tobie braku inteligencji, rozumu. Dostrzegam natomiast ogromny upór, brak otwarcia się na poglądy ludzi, którzy dobrze Ci życzą oraz rozchwianie emocjonalne.
Potrzebujesz pilnej pomocy psychologa, być może także psychiatry.
P.S. Nie odpowiem Ci na prowokacyjne pytania osobiste.