Autor: Danusia (178.219.104.---)
Data: 2021-04-29 19:34
Każdy ma swoją drogę zbawienia. Pokora polega między innymi na przyjęciu tego co niesie Twoje życie. To bardzo trudne. Zrezygnować z pomysłu swojego a zaufać i powiedzieć Bogu : czyń co uważasz a ja i tak będę Cię kochać.
Takie jest nasze życie ale tylko poprzez nie się właściwie kształtujemy. Jeśli będziesz tylko patrzyła w sposób taki ziemski, co mam a czego nie mam to może braknąć sił. Dlatego Bogu dziękuj za to co masz w tej chwili, robisz co możesz i nie martw się bo nie wiesz co jeszcze przed Tobą. Ja też mam ograniczenia i mój młody syn nie może tego pojąć, wiec ostatnio mu powiedziałam, wiesz chciałabym mieć twoje płuca. Chyba dotarło. Dlatego Cię rozumiem, że nie mamy wyjścia tylko oddawać i gadać wciąż do Boga i z Bogiem o sytuacji "nie do przyjęcia":) Naprawdę będzie dobrze, nie martw się.
|
|