Autor: Joanna (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2021-06-05 13:30
Skoro jak piszesz odkryłaś, że Twoja wiara jest relacją z Jezusem, to skup się na tej relacji. Na budowaniu i pogłębianiu jej. A nie doszukuj się dziury w całym. Zostałaś ochrzczona. A to, że Twój chrzestny nie ma bierzmowania, było jakimś niedopatrzeniem albo przymknięciem oczu przez księdza. Z jakiegoś powodu się zgodził na takiego chrzestnego. Przymknął oko albo może został wprowadzony w błąd. Ale to nie miało wpływu na ważność chrztu. Bo niby w jaki sposób? Zostaw te rozmyślania i zamiast tego spróbuj odpowiedzieć na miłość, jaką Bóg Cię obdarza każdego dnia. I może spróbuj się zastanowić co dla Ciebie znaczy być dzieckiem Bożym, którym stałaś się przez chrzest. Może właśnie nad tym porozmyślaj. Przynajmniej spróbuj. A "dyspozycję chrzestnego" zostaw w spokoju.
|
|