Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data: 2021-10-07 04:04
Pisałaś kiedyś:
"Znajomy jednak wyznał mi szczerze, że zależy mu tylko na seksie ze mną (nie współżyjemy) i powiedział mi też, że żaden sensowny facet nie zwiąże się ze mną i że mam coś takiego w sobie, że faceci nie czują, że chcą mnie zdobywać".
Czyli ten sam pan, który powiedział, że nie znajdziesz męża, traktuje Cię wyłącznie jako obiekt seksualny. Tak?
No ja bardzo przepraszam, ale w imię czego masz utrzymywać kontakty z kimś, komu zależy tylko na seksie z Tobą (o ile to prawda).
Jeżeli - jak piszesz - lubisz spędzać czas z kimś takim, tak Cię traktującym i to na dodatek dla Ciebie miła odskocznia, no to czuję się bezsilna. Nie z powodu tego mężczyzny, ale wybacz: ze względu na Twoje ewentualne gusta.
Na szczęście masz wątpliwości.
Dla mnie to jakoś desperackie: chcieć spokojnie podtrzymywać kontakt "z braku laku" ("Jest niewiele mężczyzn w moim otoczeniu") z kimś, kto myśli o Tobie tak, jak pisałaś.
|
|