Autor: Kasia (---.146.37.225.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data: 2022-01-26 19:35
Mateuszu, nie wiem jak to napisać, żeby nie obrazić tego prowadzącego, ale z nim za bardzo nie da się porozmawiać. Nie mam na myśli oczywiście jakiegoś targowania się o oceny, tylko po prostu na zadane pytania nigdy nie odpowiada na temat. Kilka razy chciałam uzyskać odpowiedź na nurtujące pytanie, jednak poza skopiowaniem informacji i wklejeniem w wiadomość, nie było odpowiedzi na konkretne pytanie. I jeśli chodzi o rodziców to tak jak piszesz, oni uważają że z innymi studiami będzie to samo i tak w koło z kolejnymi, a w końcu niczego nie ukończę. Tak to prawda, pocieszam się, że to bardzo ważny przedmiot i wiedza z niego ustrzeże mnie przed błędnymi decyzjami kiedyś w pracy. Ja jednak nie chciałabym brać dziekanki, byłoby mi trudno wrócić znowu na studia. Doszłaby zmiana studentów w grupie na studiach.
A,
tak egzamin mam pod koniec roku, jednak żeby do niego podejść muszę ponownie zdać wszystkie kolokwia. W zeszłym roku nauka tego przedmiotu wyglądała inaczej ze względu na zamknięte uczelnie. O tak na pewno brak wiary ma tutaj znaczenie. I moje wybieganie w przód myślami, że na pewno tego nie zdam, a jak nie zdam to będą zaległości i to się niestety później urzeczywistnia, bo stres utrudnienia naukę. Tak ten Twój sposób z zadaniami jest bardzo mądry. Udało mi się znaleźć te testy, z których korzysta prowadzący, jest ich mnóstwo do zrobienia, a reszta pytań wymaga nauki szczegółów. Jednak może połączenie tych obu metod pomoże. W zeszłym roku skupiałam się za bardzo na rzeczach odległych, a nie powtarzałam na bieżąco i już później nie byłam w stanie wszystkiego się nauczyć.
|
|