Autor: Justyna (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2022-05-16 12:21
Napisałaś że kolega nie był kimś dla Ciebie, idealizujesz może teraz jego obraz. Nie byliście również przyjaciółmi, potraktuj to jako zauroczenie. Ponieważ teraz nie ma nikogo w Twoim życiu wracasz myślami do przeszłości. Ale ta karta jest już zamknięta.
Też uważam że zbyt surowo oceniasz siebie, myślę że Bóg Cię uchronił przed życiem z nim w nieszczęściu, gdyby uczynił Cię przelotnym romansem jaki szacunek miałabyś później do siebie. Modlitwa ochroniła Cię.
W tej chwili nie wiesz co jest za zakrętem którego nie widać z tego miejsca w którym jesteś. Brak Ci nadziei że jest tam coś co Bóg dla Ciebie wymyślił, ale nic na siłę.
Może modlitwa o uzdrowienie/uwolnienie przyniesie Ci ulgę, częsta Eucharystia, akty strzeliste, rozmowa z Bogiem własnymi słowami.
Mt 7:
7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
8 Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą.
9 Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień?
10 Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża?
11 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.
Z Bogiem i modlitwą.
|
|