Autor: lubelak (---.play-internet.pl)
Data: 2022-06-10 23:39
Być może dlatego, że Hiob przeklinał swoją historię i życie, wydarzenia które go spotkały, de facto pośrednio było to skierowane przeciwko Bogu, który jest autorem życia każdego człowieka. W języku biblijnym Bóg jest pierwszą przyczyną wszystkich faktów, które dzieją się z woli Bożej albo z dopustu Bożego (dwie różne rzeczy). Hiob nie rozumiał cierpienia które przeżywał, więc szemrał i narzekał na to, co go go spotkało, "zabiło". Dopiero kiedy przeszedł pewna drogę cierpienia, Bóg mu się objawił i wtedy wszystko stało się jasne. Chociaż doświadczył "śmierci", to on właśnie ujrzał Boga. Mojżesz nie zobaczył Boga, tylko jego plecy, bo musiałby umrzeć. Hiob "umarł" więc mógł Go już ujrzeć, doświadczyć o wiele głębiej niż Mojżesz. Ta księga jest bardzo egzystencjalna i mistyczna, wbrew pozorom...
A Hiob wcale nie okazał się taki sprawiedliwy jak mu się wydawało, choć na pewno wpadł lepiej niż jego żona. Poza tym pełną odpowiedź na krzyż mamy dopiero w Chrystusie. Więc i tak całkiem nieźle mu poszła ta noc ciemna, której doświadczył.
PS mówi się, że sama postać Hioba jest fikcyjna, nie istniała. Niemniej cierpienie tam opisane jest bardzo realne, jakby wzięte z życia, życiowe...
|
|