Autor: Tomek (---.interkonekt.pl)
Data: 2022-06-11 16:55
Myślę, że Hiob był mistrzem cierpienia. Hiob na dnie swojego cierpienia nie znał sensu. Nie zawinił niczym przeciw Bogu (o czym czytamy na początku księgi Hioba). Przyjaciele wraz z żoną opuścili go, ponieważ winili Hioba o grzechy przeciw Bogu. Prosili Hioba, aby przeprosił Boga. Hiob buntował się wobec cierpienia jakie Bóg na niego zesłał - nie zgadzał się z losem jaki zesłał na niego Bóg. Hiob odrzuca najwyższe dobro jakim jest życie. Hiob żałuje że się w ogóle urodził. Bóg przemawia do Hioba. Na koniec Hiob zgadza się na cierpienie, niejako zgadza się na swoje niewinne cierpienie i ufa Bogu, że jego losy są w ręku Boga. Czyli Hiob przepraszał Boga, że nie zgadzał się na swoje niewinne cierpienie (zmianę swojego losu o 180 stopni) i przeprasza za odrzucenie przez siebie największego daru od Pana Boga - życie. Nie może zrozumieć małego fragmentu bez przeczytania całej Księgi Hioba.
|
|