logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mt 4,8 - o jaką górę chodzi?
Autor: kropka (---.147.104.168.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2023-02-26 10:05

Problem z dzisiejszej Ewangelii. Jest w niej taki fragment: "wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych" (Mt 4,8).

Z żadnej góry nie dałoby się z zobaczyć wszystkich królestw świata, bo ziemia jest okrągła. Chyba, że rozumiemy "świat" jako ten znany ludziom współczesnym Jezusowi. Ale czy w Izraelu jest takie wzniesienie? Chyba nie... Czy w takim razie diabeł wyprowadził Jezusa poza tę pustynię, na której Jezus pościł - a wręcz poza Izrael? Czy wiadomo, o jaką górę może tu chodzić? A jeśli - jak niektorzy uwazają - nie chodzi o dosłowną gorę - to jak to inaczej rozumieć? Gdzie Go w końcu diabeł wyprowadził...?
Uniósł Go w powietrze na wysokość, gdzie można to wszystko zobaczyć? A może prościej: stworzył na pustyni fatamorganę przedstawiając Jezusowi te wszystkie królestwa...?
Z drugiej strony jednak do takiej fatamorgany nie potrzeba by było góry - a w Słowie jest konkretnie wzmianka o górze...

 Re: Mt 4,8 - o jaką górę chodzi?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2023-02-27 22:48

Już o tym pisałam wczoraj w innym Twoim wątku. Nie czyta się Biblii dosłownie. Kropka, nomen omen.
Nigdzie na ziemi nie ma takiej góry. Z żadnego Mont Everestu nie widać całości Ziemi, wszystkich królestw.
To obrazy, których nie przekładamy na realia dietetyczne (post z wczorajszego wątku), geograficzne (ta góra) itp. I jak długo będziesz szukać na mapie fizycznej świata, tak długo nie znajdziesz.
To jest opis rzeczywistości DUCHOWEJ, a nie empirycznej, fizycznej. Nigdzie tego miejsca nie można po ludzku i fizycznie zobaczyć - ani Ty, ani ja. To jest doświadczenie duchowe dane Chrystusowi. Nie zmierzysz w metrach nad poziom morza ani w naturalnych zjawiskach optycznych typu fatamorgana, ani w lewitacji itede.
Istnieje świat inny niż fizyczny.

 Re: Mt 4,8 - o jaką górę chodzi?
Autor: kropka (---.centertel.pl)
Data:   2023-02-28 07:35

Nie rozumiem...

 Re: Mt 4,8 - o jaką górę chodzi?
Autor: B. (---.184.239.221.ipv4.supernova.orange.pl)
Data:   2023-03-05 02:31

Byłam w Izraelu na Górze Kuszenia. Wpisz tę nazwę w wyszukiwarkę i kliknij "obrazy". Jest tam klasztor „przylepiony" do skał zbocza tej góry, wjeżdża się tam kolejką linową. Czy to ta góra? Tak mówi tradycja, podobnie jak w przypadku góry Tabor i miejscowości zamieszkania Elżbiety (matki Jana Chrzciciela), Ain Karem.

Kropko, mam wrażenie że założyłaś, że szatan mówił prawdę. Tymczasem szatan to istota duchowa, zbuntowany anioł, „jest kłamcą i ojcem kłamstwa’” (por. J 8,44). Skoro to istota duchowa, to jego oczy nie są ludzkie, są inne niż ludzkie. Widzi inaczej niż my (także „królestwa świata”).
Ponadto - ukazując się Jezusowi szatan nie stał się prawdomówny. Kusił, kłamał, jak w reklamach „otwartych funduszy emerytalnych” sprzed kilkunastu lat, gdzie ludzie zachęcani byli do przystąpienia do tych funduszy (nieistniejących już) za pomocą filmików ukazujących przyszłych emerytów siedzących na rajskich plażach pod palmami. Szatan skorzystał ze swoich "mocy" i ukazał jakby rzeczywistość wirtualną, mającą zachwycić i zachęcić do oddania mu pokłonu, czyli do uznania go za „pana”.
Może szatan wtedy jeszcze nie był całkowicie pewien (nie jest wszechwiedzący), może badał czy Jezus to Mesjasz? Mówiąc „Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje” (Łk 4,7) szatan KUSIŁ kłamliwie.
Język biblijny jest syntetyczny, tu zakłada, że czytający wie, że szatan kłamie. Wiemy więcej i lepiej rozumiemy, czytając Biblię po raz drugi lub trzeci To lektura na całe życie. Władcy Izraela mieli nakazane przez Mojżesza:
„”18 Gdy zasiądzie na królewskim swym tronie, sporządzi sobie na zwoju odpis tego Prawa u tekstu kapłanów-lewitów.
19 Będzie go miał przy sobie i będzie go czytał PO WSZYSTKIE DNI SWEGO ŻYCIA, aby się nauczył czcić Pana, Boga swego, strzegąc wszystkich słów tego Prawa i stosując jego postanowienia,
20 by uniknąć wynoszenia się nad swych braci i zbaczania od przykazań na prawo czy też na lewo, aby długo królował on i synowie jego w Izraelu.”
Pwt 17
Dobrze że wnikasz :)
Serdecznie pozdrawiam.

 Re: Mt 4,8 - o jaką górę chodzi?
Autor: kropka (---.centertel.pl)
Data:   2023-03-05 16:04

Czyli jednak jakaś góra jest :) Nie pokazuje wszystkich królestw, bo - po pierwsze - inne było wtedy rozumienie "świata" - po drugie - na doświadczenie fizyczne nałożyło się doświadczenie duchowe. I ok. Teraz rozumiem :)

 Re: Mt 4,8 - o jaką górę chodzi?
Autor: Ζ (---.austin.res.rr.com)
Data:   2023-03-07 04:32

"Czyli jednak jakaś góra jest :)"
"na doświadczenie fizyczne nałożyło się doświadczenie duchowe"
"Teraz rozumiem :)"

Mam wątpliwości, czy prawidłowo. Dla Ciebie ważne jest istnienie jakiejś góry, a to akurat wcale nie jest takie istotne.
W wątku "40 dni bez jedzenia?" G_JP poleciła Ci konferencję ks. prof. Waldemara Chrostowskiego (klik), który wyjaśnia to wydarzenie tak:

"Czy więc była to rzeczywiście podróż na pustynię? Dzisiaj w okolicach Jerycha pokazuje się Górę Kuszenia. Czy też być może nie była to podróż w geografii, nie była to podróż w przestrzeni, ale była to podróż w duchu. Komentatorzy nie są co do tego zgodni, nie jest to zresztą takie bardzo ważne. Najważniejsze - zapamiętajmy - rozgrywało się we wnętrzu. Coś podobnego bywa i z nami. Kiedy przeżywamy coś bardzo intensywnie wtedy w zasadzie jest wszystko jedno, gdzie to przeżywamy. Dlatego, że to miejsce obok staje się mało ważne. Najważniejsza jest ta intensywność, która jest w nas".

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: