logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Edwolf (---.wroclaw.dialog.net.pl)
Data:   2005-05-22 20:45

Szukam informacji o świętym Malachim, oraz jego "przepowiedniach", a konkretnie o tym jak w drodze do Rzymu, Duch Święty zesłał mu wizję w której święty widział całą linię papieży.
Święty ten opisał naszego papieża (obecnego) taką notatką:
"Z chwały oliwy"... z książki w której przeczytałem o tym "proroctwie" interpretowano to w następujący sposób, że papież będzie się wywodził z zakonu świętego Benedykta, ponieważ zakonnicy ci zwani są oliwetami.
No cóż... nikt nie pomyślał że może chodzić o imię papieża... a nawiązując do przepowiedni o papieżu murzynie też niby coś się spełniło... wystarczy zobaczyć na herb papieski.
Śmieszy mnie troszkę, bo wydaje mi się że Watykan podświadomie lub celowo dąży do spełniania tych bredni... nie ma się co bać końca świata, o którym spekuluje się od niemal zawsze... hoho... w 31 grudnia 999 roku niemal cały Rzym schował się do Katakumb (łącznie z arcypasterzem) w obawie przed Armagedonem.
Zwaracam się z prośbą o materiały o św. Malachim.

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-23 09:52

Sugeruję przeczytanie odpowiedzi pana Romana Zająca, naukowca z KUL, której udzielił na podobne pytanie na forum kosciol.pl:
http://www.kosciol.pl/article.php?story=20050414085511917
Wczoraj zajrzałem do księgarni św.Wojciecha na Nowym Mieście w Warszawie i tam na witrynie widziałem książkę poświęconą przepowiedniom Malachiasza i Biblii. Przepraszam ale nie zapamiętałem ani tytułu ani autora. Sam temat niezbyt mnie interesuje. Szukałem prac Paula Ricoeura, który właśnie co zmarł. Niestety, nic nie znalazłem.

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Marcin (---.crowley.pl)
Data:   2005-05-23 10:34

Pokój Tobie.
Proponuję zająć się lekturą i rozwżaniem Słowa Objawionego czyli Biblii, a nie dywagacjami na temat przepowiedni i szukania takich czy innych interpretacji. Rozumię, żeTwoje intecje nie są złe, ale po co się tym zajmować? Już demon podsunął Tobie myśl, że Watykan w czymś "kręci", a od takiej myśli może się z czasem zacząć mnóstwo wątpliwości. Zobacz. Sam stwierdziłeś, że Cię to śmieszy, ale pomimo, że uznałeś to za brednie to jednak już zaczynasz szukać informacji dla potwierdzenia lub zaprzeczenia tym przepowiedniom. Gdy ja uznaję coś za brednie to po prostu to odrzucam i się tym nie zajmuję :)
Wszystkiego co dobre
Chwała Panu.
Marcin

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2005-05-23 11:31

Nie masz nic lepszego do roboty? To jest zadziwiające, jak ludzie mogąc z pożytkiem spędzać czas wolą go marnować na oczywiste brednie.

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Tomasz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-23 14:02

Brednie? Podobno osobiste wycieczki są na tym forum niedozwolone? Ale ta jest w końcu zgodna z liną ideologiczna... Requiescat In Pace!

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-23 16:00

Panie Tomaszu!

Nie tak nerwowo. Pan Michał (z którym nie zgadzałem się w wielu miejscach) nie robi Panu żadnych wycieczek osobistych. Nie napisał, że jest Pan taki lub owaki ale określił tematykę Pańskich zaintersowań tak jak określił. Słowo "brednia" nie jest wcale obelżywe, posługiwał się nim w odniesieniu do ideologii Karl Popper na przykład. Pan się może z tym zgadzać albo nie ale proszę się nie obrażać. Jeśli uważa Pan, że nie są to "oczywiste brednie" to proszę to udowodnić. Najlepiej w prywatnym dialogu z panem Michałem, bo nie wszystkich to interesuje, jak mniemam.

Na koniec: Requiestat in pace (to tak się pisze). Czyżby życzył Pan panu Michałowi najgorszego? Nieładnie i tyle.

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Michał (---.Zabrze.Net.pl)
Data:   2005-05-24 00:59

Zgłaszam się wyłącznie wywołany do tablicy przemiłą obroną mojej osoby przez Verba Docent. Tak, więc mojej tu wypowiedzi proszę nie traktować jako polemiki, bo i tak się więcej nie odezwę niezależnie od dalszych wpisów. Szanowny Panie! Rzecz w tym, że nie poczułem się ani zaatakowany, ani obrażony. Nie wiem, czy wypowiedź P. Tadeusza była skierowana do mnie (ja jej tak nie odebrałem), ale ja po prostu potwierdziłem opinię wyrażoną przez Autora wątku (i nie tylko przez Niego), że te tzw. przepowiednie są brednią i nie mogą być niczym innym (Malachiasz nie był ani nie jest Panem Bogiem). Zdziwiłem się tylko, czemu mając taką świadomość, chce marnować swój czas na studiowanie (jak sam je określił) bredni (działanie wbrew własnemu przekonaniu stanowi oddawanie się zabobonom i marnotrawstwo czasu). Tak wiec nie wiem, czemu akurat do mnie miałaby być skierowana uwaga P. Tadeusza równie dobrze dotycząca wypowiedzi dwóch innych osób? Co do życzenia bym (ja?) spoczywał w pokoju, jeśli rzeczywiście było do mnie skierowane, to szczerze dziękuję za miłe życzenia. Sobie również niczego innego nie życzę i jeśli ktoś znajomy złoży mi takie życzenia imieninowe lub urodzinowe to będą to jedne najmilszych życzeń, jakie można mi złożyć. Nie żartuję. Ale za obronę serdecznie dziękuję i jestem wielce zobowiązany. Swoją drogą - rzeczywiście zostałem zaatakowany?

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: X. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-24 11:01

A może to jest, Michał, leciutka prowokacja w sprawie adresu e-mail (pan Verba Docent napisał o dowodzeniu tez 'w prywatnym dialogu z panem Michałem, bo nie wszystkich to interesuje'). Ale mógł nie czytać korespondencji w wątkach "Maleńkiej". Swoją drogą piękny nick, prawdopodobnie pierwsze słowa maksymy: 'Verba docent, exempla trahunt' (słowa uczą, przykłady pociągają). Zastanawiam się, może ja bym przyjęła za nicka drugą część tej maksymy, 'Exempla trahunt'... O ile Pan Verba Docent nie będzie miał nic przeciwko temu (był pierwszy) ?
Ale ja Ciebie Michał rozumiem z tym adresem. Chyba miałeś już kiedyś zniszczony komputer, o ile nie mylę z kimś innym. Szkoda danych i pieniędzy...
A w ogóle już mi się wszystko pomieszało - o bredniach pisali pan Edwolf, pan Tomasz, pan Verba Docent, Tadeusz i Michał. Postów niektórych z Nich w ogóle nie widzę, inni jakby zmienili imię w trakcie? A wiecie z czego to wynika? Kobiety tu zabrakło... Kobieta wnosi ład i porządek, łagodzi obyczaje. W razie jakbyś chciał coś dodać, Michał, to zrozumiem także na innym wątku, bo tu - słowo się rzekło, kobyłka u płota ;)...
Serdecznie pozdrawiam (o ile Ksiądz Moderator zezwoli)

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Verba Docent (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-05-24 15:52

Szanowny Panie X.

Może Pan sobie przybrać nick jaki Pan chce, nic mi do tego. Tylko otrzegam, że grasuje po sieci jakiś drugi Verba Docent, który od czasu do czasu mi psikusy robi. Ostatnio na fidelitas.pl. Prowokacjami się nie zajmuję a tzw. przepowiednie Malachiasza to stek bzdur. I na tym mój udział w tej dyskusji kończę.

 Re: Szukam informacji o świętym Malachim oraz jego 'przepowiedniach',
Autor: Calina (---.tnt7.chi15.da.uu.net)
Data:   2005-05-25 00:47

Edwolf, powtarzasz czyjeś uprzedzenia do Kościoła. Wątpię, że sam to wymyśliłeś o herbie papieskim. Herb, jak herb, z tradycji. Po co aluzja do Watykanu, że coś naciąga. Przecież, właśnie takie pomawiania śmieszą. Może, chciałeś jakoś nas zaczepić. I chyba nie myślisz, że końca świata najbardziej boją się ludzie wierzący w zbawienie i życie wieczne? A kto najwięcej prosi: "przyjdź Królestwo Twoje"? - Przyjścia Bożego Królestwa lękają się ci, którzy służą nie temu Panu, co ma przyjść...

Katolikowi powinno wystarczyć stanowisko Kościoła do wszelkiego rodzaju prywatnych objawień. I tak, przyjmujemy, że ktoś ogłoszony świętym, na pewno jest w niebie, że dane zjawiska, proroctwa mają charakter nadprzyrodzony, że figurka Matki Bożej płacze w sposób cudowny itp., - gdy zostało to zbadane i uznane przez Kościół.
Ponieważ Kościół w tych sprawach nie może się mylić.
Nie ma nic złego w czytaniu różnych objawień, czy przepowiedni typu Malachiasza -może to naprowadzić do znalezienia granicy, gdzie zaczynają się bzdury, a kończy prawda. Ale nie można kierować się zatwardziałością, bo nie dotrze do nas łaska poznania. Lepiej jednak zająć się świętymi dziełami, które na nas czekają.
Jeśli ktoś dowiedział się, że np. "Kod L." jest zafałszowaną fikcją, albo jakieś objawienie zostało potępione przez Kościół, a mimo tego uważa, że tam znajduje pokłady prawdy, to wpada w pułapkę szatana, który działa na naszą wyobraźnię.

Niewątpliwie Pan Bóg może nas wyprowadzić z różnych zakrętów, ale czy warto do Niego iść okrężną drogą?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: