Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2009-02-16 03:39
Księżniczko, każdy ma inny czas płakania. Za drugim razem będziesz już wiedzieć jak długo musisz płakać, żeby minęło. Takie rozstania zawsze są trudne, dla każdego. Trzeba szukać innych marzeń, budować inne plany. To jest trudne, ale da się to przeżyć, choć na początku wydaje się, że życie straciło sens. Tysiące, a chyba nawet miliony kobiet przeżywały kiedyś to samo. W naszym życiu ciągle ktoś odchodzi. Chłopak, mąż, rodzice, dzieci, przyjaciele. Albo zdradzają, albo znajdują swoje życie bez nas, albo umierają. Tylko absolutna samotność chroni przed bólem rozstania, ale taka samotność od jakichkolwiek bliskich osób nie jest normalna i nie jest dobra. Też jest cierpieniem. Lepiej już płakać z konkretnego powodu, niż dlatego, że nie ma powodu ;))
Jak żyć dalej? Dalej się żyje normalnie. Popłaczesz, potęsknisz, dłużej czy krócej. Ale kiedyś łzy obeschną, zaczniesz się uśmiechać, spotkasz ludzi, którzy dadzą ci radość i szczęście. Spotkasz też tego jedynego, jeśli tylko sobie na to pozwolisz. Ale na razie nie szukaj. Trzeba dać sobie czas na żałobę. Pozwól sobie na łzy. Kobieta potrzebuje się wypłakać, to normalne. Zresztą, nawet Jezus płakał.
Za jakiś czas jednak zacznij szukać czegoś, co sprawia ci radość czy przyjemność. Pozwól sobie na radość. Wiesz, łzy trzeba oszczędzać. Będą ci potrzebne jeszcze wiele razy w życiu. Najgorszy jest taki ból, kiedy się już nie umie płakać. Kiedy już zabraknie łez. Dopiero wtedy naprawdę trudno dalej żyć.
|
|