logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Cała koronka czy tylko akt?
Autor: bbbb (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-05-13 18:53

Codziennie modlę się Koronką do Bożego Miłosierdzia za nawrócenie dla mojej siostry i tu jest pytanie: czy "lepiej by było" gdybym nadal robił to codziennie, czy wystarczą po prostu słowa "O Krwi i Wodo, któraś wytrysnęła z Serca Jezusowego jako zdrój Miłosierdzia dla nas, ufam Tobie"? Ja tu nie chce uprawiać żadnej matematyki, bo wiem, ze liczą się intencje, ale mimo wszystko chciałbym się zapytać, co o tym myślicie.

 Re: Cała koronka czy tylko akt?
Autor: adam (---.t-mobile.co.uk)
Data:   2015-05-13 19:17

Nie rozumiem... odmówienie tej Koronki to dosłownie 5 minut, więc w czym problem? Klepanie formułek to nie tędy droga. Prawdziwy chrześcijan jest radosny, piękny wewnętrznie. Miłosierny dla bliźniego. Łask Bożych nie jest w stanie pomieścić więc rozlewają się na innych. Swoją postawą masz dawać przykład aby dzięki twojej pokorze ona zaczęła szukać Boga.

 Re: Cała koronka czy tylko akt?
Autor: Maciej (---.elpos.net)
Data:   2015-05-14 12:51

Liczy się ufne zaangażowanie serca na modlitwie. Zbyt krótka modlitwa może nie dawać warunków do pogłębienia kontaktu z Bogiem. Pan Jezus powiedział, że zawsze należy się modlić i nigdy nie ustawać (por. Łk 18,1). Kontakt duszy z Bogiem jest unikalny. Sam w sercu rozeznasz czy angażujesz się czy tylko klepiesz formułki. Jakiś minimum czasu na modlitwę przeznaczyć wypada. Powiedzieć tylko krótkie zdanie (formułkę) to tak jak powiedzieć na ulicy sąsiadowi "dzień dobry" i nic więcej.

 Re: Cała koronka czy tylko akt?
Autor: Pani T. (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2015-05-15 16:50

Skoro wiesz, że liczą się intencje, jakie są one u Ciebie? Chcesz skrócić sobie tylko czas przeznaczony na modlitwę, bo masz ciekawsze zajęcia? Jeśli tak, intencja jest niewłaściwa, a tym samym pomysł jest zły.
A może dorastasz do modlitwy nieustannej? Nie oznacza ona, że przestajesz się całkowicie modlić tzw. formułkami, ale ta modlitwa jest jakby "trzymaniem swego serca przy Bogu w dzień i w nocy". Jeśli twoja Koronka ma wyglądać tak, że modlisz się 10 minut, a potem odkładasz różaniec i "masz spokój" aż do modlitwy przed zaśnięciem, to rzeczywiście słabą masz relację z Bogiem.
Modlitwa nieustanna w tym przypadku byłaby nie tyle rezygnacją z Koronki, co ciągłym wznoszeniem serca ku Bogu, powtarzając Mu "O Krwi i Wodo, (...) ufam Tobie". Nie jest to ułatwienie, ale ciągły wysiłek duchowy, aby nawet w ferworze zajęć umieć na sekundę oderwać się od świata, wznieść serce ku Bogu i powiedzieć mu tęsknotą "ufam Tobie".

 Re: Cała koronka czy tylko akt?
Autor: pomi (---.7.ftth.classcom.pl)
Data:   2015-05-15 18:26

Na Twoim miejscu zapytałabym spowiednika.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: