Autor: Marcin (---.gigainternet.pl)
Data: 2021-12-23 08:13
Brat żony wyzwał ją od debila, przy moim dziecku w obecności teściowej. Wyleciałem z łazienki wściekły, gdyż wiem że to nie pierwszy raz, krzyczałem w jego stronę, czy ty nazwałeś moją żonę debilem, tak opowiada, wynoś z tego domu, nie pozwolę żebyś tak mówił do niej, mówi mogę bo to moja siostra, nasilałem słowa wynoś się. Żona stanęła w jego obronie. Pytanie moje do żony, jak możesz pozwolić żeby tak mówił do ciebie u ciebie w domu. Tesciowa nie zareagowała na wyzwiska. Również stanęła przeciwko mnie, że przesadziłem. Wyszedłem z domu, gdyż ja ojciec i mąż, broniący mojej żony w obliczu dzieci, zostałem zaatakowany 3 vs 1. Mój ojciec wyzywał moją mamę, przy mnie i moim rodzeństwu. Kiedyś powiedziałem że nigdy na to w mojej rodzinie nie pozwolę. Zrozpaczony i załamany włóczyłem się po ulicach, chciałbym zakończyć swój żywot, ale brakło odwagi. Wróciłem do domu o 3 w nocy gdyż było - 15. Rozpacz wewnątrz trwa, załamanie i targanie w środku, życie mi się wymyka, jestem rozbity.
Czy ja naprawdę nie miałem racji?
|
|