2018-07-02 07:00
U nas dzieci straszyło się kiedyś czarną wołgą, tam straszą dzieci Mamiłatą. To kobieta, która budową przypomina naszą syrenkę. Jest poł człowiekiem, pół rybą, a do tego jest… biała. Dlatego czasem, jak się wjeżdża do wioski, to dzieci na widok sióstr zakonnych uciekają w popłochu.