Re: Masturbacją mnie chyba wykonczy. |
Autor: tiggerek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2003-12-09 10:49
Poszukaj przyczyn masturbacji. Często są to np. nieprzyzwoite strony w internecie czy filmy w TV. Pamiętaj, by nie walczyć ze skutkiem, ale z przyczyną. Unikaj więc przyczyny, która wywołuje grzech. Internet i TV od dziś powinny być dla Ciebie jak muchomor. Jeśli masz kosz grzybów, to oczywiste jest, że nie będziesz jadła muchomora, bo wiesz, że jest on trujący. Tak więc jeśli masz do wyboru wejść na internet, albo zrobić coś pożytecznego, wybierz to drugie, bo przecież w przypadku pierwszego (muchomora) sama wiesz, czym się to skończy...
Druga rzecz, o której warto pamiętać, to nie wchodzić w dialog z pokusą. Kiedy przychodzi pragnienie, pokusa - mówisz NIE i koniec. Kiedy czujesz, że szatan zaczyna kusić, mówisz mu "spadaj ode mnie chłopie" i już się nim nie zajmujesz. Jeśli samo powiedzenie sobie nie pomaga, to dobrym pomysłem jest się czymś po prostu zająć. Najlepiej wyjść na spacer :-)
Trzecia sprawa. Przyjrzyj się w jakich momentach najczęściej popełniasz samogwałt. Czy kiedy jesteś wesoła, smutna, czy kiedy "masz doła", a może kiedy Ci się po prostu nudzi? Staraj się znaleźć sposób na inne wyładowanie emocji :-)
I po czwarte - chyba najważniejsze - MÓDL SIĘ DUŻO... Sama z tym nie wygrasz. Szatan jest sprytny i wie kiedy zaatakować, wie, kiedy jesteśmy tacy słabi, że mu ulegniemy. Porozmawiaj o tym problemie ze swoim spowiednikiem. Porozmawiaj o tym z Jezusem na modlitwie. Bedzie dobrze - musisz tylko chcieć pozbyć się tego grzechu, chcieć z nim zerwać, skończyć :))
Życzę wytrwałości
Madzia :)
|
|