Autor: Piotr (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2004-02-09 21:45
Miałem z tym też problem i to bardzo duży.
Wydaje się (oprócz tego wszystkiego co napisano), problemem jest też pycha ludzka,strach przed odrzucerniem przez drugą osobę, łatwiej jest zrobić sobie "przyjemność"niż niż być odrzuconym przez inną osobę. Łatwiej czasami żyć iluzjami marzeniami erot. niż rzeczywistością. Ilu ludzi gra w Toto-Lotka rozmyślając co sobie kupią gdy wygrają zamiast wziąć się do pracy i z niej żyć (nie mam tu na myśli ludzi, którzy chcą, a nie mogą pracować).
Są tu pewne podobieństwa.
Ludzie są też bardzo zamknięci w sobie nie umieją się otworzyć na innych. Problemy,uczucia przeżywają w sobie, a nie z innymi. Wyjdź do innych,"ora et labora" - módl się i pracuj, nie zostawiaj sobie czasu na marzenia o "niebieskich migdałach", a Pan dokona reszty. Pozdrawiam
Piotr