Re: Masturbacja mnie chyba wykonczy. |
Autor: olcia (---.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data: 2004-12-12 19:12
Wszyscy piszecie o bardzo krótkich okresach. Ja mam ten problem od 24 lat. Zaczęło sie to w wieku 6 lat i oczywiscie do 16 roku życia nie przedstawiało to dla mnie problemu z czystej niewiedzy. Osobiscie nie wierzę już, że można z tego wyjśc. Wprawdzie nie oglądam filmów i zdjęc pornograficznych dzieki Bogu. Kiedyś sporadycznie na nie zerkałam. Na szczęście nie otwieram stron tego typu, ale problem istnieje. Najciekawsze jest to, że normalna fizycznośc w telewizji np. pocałunek na ekranie wywołuje we mnie obrzydzenie. Obawiam sie, że albo jestem tak egoistycznie nastawiona [sama sobie poradzi] albo pewna część mnie przez długoletnie praktyki została zniszczona. Może szatan osiągnął to co chciał. Od 12 lat nie jestem w żadnym związku. Boje sie facetów i nie moge sobie wyobrazic, że ktoś mógłby mnie dotknąc. Pomijam fakt, że jestem osoba bardzo dumną i nie toleruje, że kobieta mogłaby sie w jaki kolwiek sposób narzucac facetowi. Teraz juz wiem, że sama sobie jestem winna, i najprawdopodobnie nigdy sie nie zakocham i nie spotkam tegpo jedynego. Taka Zosia samosia również w tym wzgledzie. Modliłam sie, różne rzeczy próbowałam. Teraz zdarza mi sie to rzadko, niemniej zdarza i chyba będę żyła z tym balastem dozywotnio, z egoistyczna wyuzdaną miłościa do samej siebie. Piszecie tu o okresach 6 lat maksymalnie. A co z ludzmi takimi jak ja? Ze wstrętnym 24 letnim stażem? Musze dodac, że na myśl o byciu z facetem robi mi sie nie dobrze. Z jednej strony człowiek bardzo by chciał, a z drugiej jest zamkniety jak w puszce wolowiny. Jeśli ktoś robi to krótko, to uciekajcie ludzie jak szybko sie da, bo po 24 latach możecie juz nie uciec. Wiem że to moja wina. Na zewnatrz tak porządna, ułożona. A w niektóre noce obłuda i zakłamanie. Ja już swój limit u Pana Boga wyczerpałam. Bóg sie zdenerwował i powieział radz sobie sama. Ilez razy możesz Mnie robić w konia? I zostałam. A diabełek sie cieszy. Z zewnatrz tak czysta i porzadna a w środku bruna i zakłamana. Jeśli ktoś z was może mi poradzic cos madrego to chetnie posłucham, ale wiem jedno: nie udam sie do żadnej wspólnoty [z całym szacunkiem do niej]. LUDZIE NIE DAJCIE SIE WROBIC W TO BAGNO, BO KARA MOŻE BYC BARDZO CIĘŻKA. WY MOŻECIE SIE URATOWAĆ JA JUZ NIE. RATUJCIE SIE. POWODZENIA.
|
|