logo
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Hugona, Piotra, Roberty, Katarzyny, Bogusława – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jerzy Adam Świdziński
Kara śmierci.
Wydawnictwo Petrus
 


Wydawca: Petrus 
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-61533-41-2 
Format: 145x200 
Stron: 128
Rodzaj okładki: twarda

 

Okres średniowiecza


W historii doktryny na temat kary śmierci istotne miejsce zajmują wypowiedzi papieży dotyczące instytucji kościelnych powoływanych do wykrywania, nawracania i karania heretyków. Mowa oczywiście o trybunałach wiary, zwanych sądami inkwizycyjnymi.

Pierwsi papiescy inkwizytorzy pojawili się w wieku XIII. Korzeni inkwizycji należy szukać jednak o wiele wcześniej, a mianowicie w epoce starożytnego Rzymu[15]. W chrześcijaństwie już w czasach apostolskich pojawiały się różnego rodzaju podziały i odstępstwa od wiary, jednakże większe znaczenie ma okres po 313 roku, kiedy to chrześcijańscy cesarze zaczęli ingerować w sferę życia kościelnego. Istotne było to, że grzechy przeciwko religii, która gwarantowała jedność państwa, zostały uznane za jego zdradę. Zarówno Kodeks Teodozjusza II z 438 roku, jak i prawodawstwo cesarza Justyniana I Wielkiego zebrane w Corpus Iuris Civilis (534 r.), przewidywały dla heretyków kary stosowane za najpoważniejsze przestępstwa kryminalne. Wśród sankcji tych znajdowała się również kara śmierci[16].

Kościół w czasach starożytnych nie utożsamiał się jednak z prawem cesarskim i pozostawał ciągle przy własnej dyscyplinie, w której najwyższą sankcją za popełnienie grzechu herezji było wykluczenie ze wspólnoty, czyli ekskomunika[17]. Mało tego, ze strony ówczesnych papieży (np. Syrycjusza, Gelazego I), a także wielu innych autorytetów kościelnych, choćby świętych: Ambrożego, Marcina z Tours, czy Jana Chryzostoma, słychać było wyraźny sprzeciw co do stosowania kary głównej za herezję. Jednak znaleźli się i tacy, jak np. Firmicus Maternus, którzy dopuszczali użycie siły w sprawach religijnych. Duże znaczenie miały też poglądy św. Augustyna, który zgadzał się na stosowanie przymusu, z wyjątkiem jednak kary śmierci[18].

Za czasów panowania Karola Wielkiego (800-814) w miejsce rzymskiego cesarstwa ukształtowało się imperium chrześcijańskie – Respublica christiana, a herezja ponownie stawała się zagrożeniem nie tylko dla jedności wewnątrzkościelnej, ale również dla całego ładu społecznego[19].

Kościół nadal jednak nie zamierzał posługiwać się fizyczną przemocą przy zwalczaniu błędów religijnych zagrażających wierze. Dla przedstawienia ówczesnych poglądów Kościoła na ten temat wystarczy reprezentatywne stanowisko papieża Mikołaja I (858-867), który w swoich wypowiedziach wyraźnie potępia stosowanie kary śmierci i tortur w walce z herezją, mimo iż okoliczności sprzyjały temu, ażeby czasami sięgnąć po pomocną interwencję władzy państwowej[20].

W połowie XII wieku pojawiły się groźne, masowe ruchy heretyckie, z których najbardziej znani są katarzy i waldensi. Na długo przed pojawieniem się inkwizytorów grupy te spotkały się z dużą wrogością ludzi, dlatego też wyznawcy tych odłamów, z woli władców, krzyżowców, czy samego tłumu, byli przepędzani, a nawet płonęli na stosach[21] .

Dla pojawienia się inkwizycji duże znaczenie miał Dekret Gracjana, w którym autor przewiduje za herezję nie tylko karę ekskomuniki, ale też różnego rodzaju sankcje kryminalne. Dekret ten nie był oficjalnym dokumentem Kościoła, lecz raczej prywatnym studium Gracjana. W momencie rozpowszechniania się w zachodnim Kościele herezji stał się jednak szybko księgą praktycznych zasad i sposobów postępowania z ludźmi zagrażającymi ortodoksji nauki chrześcijańskiej[22].

Pierwszym krokiem w kierunku przeniesienia zasad Dekretu Gracjana do prawa kościelnego było zdecydowane wystąpienie Soboru Laterańskiego III (1179 r.). Zaproponowane podczas obrad soborowych środki zwalczania błędów religijnych nie wykraczały jednak poza ekskomunikę, czy odmowę chrześcijańskiego pogrzebu. Kolejnym ważnym wydarzeniem na drodzę kształtowania się inkwizycji było porozumienie zawarte w Weronie pomiędzy papieżem Lucjuszem III (1181-1185), a cesarzem Fryderykiem I Barbarossą (1155-1190), dotyczące współpracy w zwalczaniu herezji. Treść tego porozumienia zapisano w dekrecie Ad abolendam diversarum haeresium pravitatem. Dokument ten uściśla, że do władzy duchownej należy przeprowadzenie dochodzenia i ustalenie winy (inquisitio), a następnie przekazanie winnych sądom świeckim ustalającym odpowiednią karę[23].

przypisy:

[15]G. RYŚ, Inkwizycja, Kraków 1997, s. 11-12.
[16]Tamże, s. 14-20.
[17]Tamże, s. 20.
[18]A. WEISS, Inkwizycja, [w:] Encyklopedia Katolicka, t. VII, Lublin 2000, kol. 240.
[19]G. RYŚ, dz. cyt., s. 34-35.
[20]K. GLOMBIK, Kara śmierci ..., dz. cyt., s. 107-108;  T. ŚLIPKO, Kara śmierci z teologicznego ..., dz. cyt., s. 45-46.
[21]G. RYŚ, Inkwizycja, dz. cyt., s. 41-46.
[22]Tamże, s. 49-50.
[23]Tamże, s. 50-53.


Zobacz także
Franciszek Girjatowicz
Podczas jednej z telewizyjnych dyskusji w Polsce dotyczącej ewentualnej zmiany w Konstytucji dotyczącej ochrony życia nienarodzonych, padały różne argumenty. W końcu ktoś zaproponował referendum w tej kwestii. Niech naród decyduje... I tutaj powstaje pytanie, czy naród ma prawo decydować o życiu i śmierci, kto ma żyć a kto ma ginąć? A może takie uprawnienie posiada zespół narodów jak np. ONZ czy Unia Europejska?...
 
Ewelina Gładysz
Wrażliwa to kłopot. Wrażliwy jest w świecie pożądany, budzi zachwyt. Za wrażliwość jest nagradzany. Ona widzi za dużo. On po prostu widzi więcej. Jak nam na co dzień z wrażliwością mężczyzn i kobiet? Uwaga: trąci feminizmem. 
 
Paweł Milcarek
Mam przyjaciela-architekta. Kilka lat temu, gdy jeszcze nie był tak wziętym fachowcem, otrzymał duże i dobrze płatne zamówienie. Miał zaprojektować kompleks budynków z przeznaczeniem medycznym. Mój przyjaciel był bardzo rad z tego, że trafił mu się tak dobry kontrakt. Jednak gdy mimochodem powiedziano mu, że chodzi o centrum zapłodnień in vitro coś go tknęło...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS